Szokujące słowa Pepa Guardioli. Katalończyk znalazł wymówkę po remisie Manchesteru City z Southampton

"Obywatele" byli murowanymi faworytami starcia w piątej kolejce Premier League. W dwóch pierwszych domowych spotkaniach tego sezonu podopieczni Guardioli rozbili Norwich i Arsenal, wygrywając po 5:0 w obu spotkaniach.

- Dziś nie wygraliśmy nie dlatego, że nie mieliśmy środkowego napastnika. W naszej drużynie nie funkcjonował transport piłki z obrony do ataku - analizował po meczu Guardiola.

Katalończyk próbował jeszcze tłumaczyć niezadowalający wynik. Trener znalazł zaskakującą wymówkę.

- Oni mieli siedem dni na przygotowanie do tego meczu. My mieliśmy wczoraj dziesięć minut. Chciałbym, żebyśmy mogli mieć więcej czasu na regenerację, ale dziś zabrakło świeżości - stwierdził Pep.

Szkoleniowiec prawdopodobnie chciał zwrócić uwagę na fakt, że "Święci" nie grają w europejskich pucharach. Z kolei w środku tygodnia "The Citizens" mierzyli się z RB Lipsk i wygrali 6:3.

Aktualnie mistrzowie Anglii zajmują drugie miejsce w tabeli Premier League. Southampton jest piętnaste.