Tak Boniek pomaga przy transferach Polaków do włoskich klubów. "Oni mają do mnie zaufanie"

- Dzwonią do mnie, jak ktoś chce kupić jakiegoś zawodnika z Polski. Oni wiedzą, że jestem z polską piłką związany i mają do mnie zaufanie - przyznał Boniek.

Były piłkarz Juventusu Turyn kilkakrotnie pomagał przy transferach młodych polskich piłkarzy do włoskich klubów.- Gdy chcieli kupić Linetty'ego, to zadzwonili do mnie. Powiedziałem im: bierzcie w ciemno, bo to dobry chłopak. Albo: co sądzisz o Bereszyńskim? Zawsze staram się wystawić taki pozytywny piłkarski paszport. Zdarzyło mi się dwa razy w życiu, gdy ktoś do mnie dzwonił, a ja mówiłem: dajce spokój, on do was nie pasuje, nie na wasz klub. Jeśli człowiek mówi prawdę, to dzwonią do mnie po poradę - dodał prezes PZPN.

Boniek ocenił też umiejętności Jarosława Jacha. Czy obrońca Zagłębia Lubin poradziłby sobie w Serie A?- Słyszałem, że chce już jechać i jest gotowy do wielkiej piłki. Ja tak nie sądzę. To jest największy problem naszych sportowców. Chcą bardzo szybko wyjeżdżać na zachód, nie ze względów sportowych, ale ze względów finansowych - zakończył.