Tak się bawi nowy mistrz Włoch. Dublet Alexisa, Inter rozgromił Sampdorię [WIDEO]

Tak się bawi nowy mistrz Włoch. Dublet Alexisa, Inter rozgromił Sampdorię [WIDEO]
sbonsi / Shutterstock.com
Inter wyszedł na Sampdorię bez najlepszego strzelca Romelu Lukaku, a i tak nie dał rywalom najmniejszych szans wygrywając 5:1. 90 minut zaliczył reprezentant Polski i kapitan Sampdorii Bartosz Bereszyński. Obrońca nie miał jednak dzisiaj dobrego dnia.
Zrelaksowany po zdobyciu scudetto Inter to ultra widowiskowy Inter. W pierwszej połowie zobaczyliśmy najlepszą wersję drużyny prowadzonej przez Antonio Conte. Już w 4. minucie świetną zespołową akcję wykończył Roberto Gagliardini po ostatnim podaniu Ashleya Younga.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na drugą bramkę nie trzeba było wcale długo czekać. 20 minut później Galgiardini tym razem wcielił się w rolę asystenta, ale zanim podał do Alexisa Sancheza przemierzył kilkadziesiąt metrów praktycznie nie będąc niepokojonym. Chilijczykowi wystarczyło tylko celnie uderzyć na bramkę.
Sampdoria padła na kolana, ale po dziesięciu minutach złapała kontakt. Tym razem niefrasobliwość obrońców gospodarzy wykorzystał Balde Keita. 2:1. Mało? Mało. Niemal od razu po wznowieniu gry, Hakimi popędził prawą stroną na bramkę Emila Audero, nisko dośrodkował, idealnie na nogę Sancheza. Piłka po uderzeniu numeru 7 Interu długo toczyła się, aż w końcu zatrzepotała w siatce. Doppietta byłego gracza Barcelony, Arsenalu i Manchesteru United!
Inter czuł się tak swobodnie, że Conte w drugiej połowie dał szansę na debiut rezerwowemu bramkarzowi. Samir Handanović pozostał w szatni, a między słupkami stanął 23-letni Rumun Andrei Radu. Rozpędzeni “Nerazzurri” nie zamierzali poprzestać na trzech bramkach. Czwarte trafienie zanotował zmiennik Andrea Pinamonti. Dużo pracy wykonał tu Nicolo Barella.
Sampdoria najchętniej wywiesiłaby białą flagę, ale mediolańczycy kontynuowali ostrzał. W 68. minucie sędzia przyznał rzut karny za zagranie ręką Adriena Silvy, jedenastkę pewnie wykorzystał Lautaro Martinez, dla którego był to 15. ligowy gol w tym sezonie. Wynik 5:1 utrzymał się do ostatniego gwizdka.
Jak spisał się Bartosz Bereszyński? Jak cała defensywa Sampy. Karygodnie. Polak tracił piłki, gubił krycie, przegrywał pojedynki. Porażka genueńczyków nie ma natomiast żadnych konsekwencji. Sampdoria od dawna jest spokojna o ligowy byt w przyszłym sezonie, nie grożą jej też europejskie puchary. Prawdopodobnie utrzyma 9. miejsce do końca kampanii.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz08 May 2021 · 20:11
Źródło: własne

Przeczytaj również