Ten scenariusz przeraża Francuzów. Nie chcą do niego dopuścić za wszelką cenę. "Powtórka z przykrej historii"

Ten scenariusz przeraża Francuzów. Nie chcą do niego dopuścić za wszelką cenę. "Powtórka z przykrej historii"
Icon Sport / press focus
Reprezentacja Francji jest faworytem spotkania z Polską. "Trójkolorowi" chcą zakończyć mecz w podstawowym czasie gry, bo perspektywa serii rzutów karnych jest ich największym zmartwieniem.
Trzecie spotkanie 1/8 finału MŚ 2022 ma rozpocząć się o 16:00. Do ćwierćfinału awansowały już Argentyna oraz Holandia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niebawem zaś o sukces powalczy Polska i Francja. Nie ulega wątpliwości, że to "Trójkolorowi" są faworytami niedzielnego spotkania.
Sami piłkarze Didiera Deschampsa przyznają, że ich celem jest szybkie wyjście na prowadzenie i zakończenie meczu w podstawowym czasie gry. Ewentualnością pozostaje dogrywka - "Trójkolorowi" za wszelką cenę chcą natomiast uniknąć rzutów karnych.
- Lepiej uniknąć stresu. Po co nam to? Nikt nie chce ryzykować, a tym bardziej nikt nie chce powtórki z przykrej historii - przekonywał Hugo Lloris.
- Cel to wygrać w maksymalnie 120 minut. Dużo rozmawialiśmy o tym, co stało się na EURO i wiemy, jakie mamy zadanie - dodał kapitan Francji.
Obawa "Trójkolorowych" jest związana z pamiętnym spotkaniem ze Szwajcarią, która wyrzuciła drużynę Deschampsa z ostatnich mistrzostw Europy. Helweci wygrali wówczas 5:4 (3:3) w konkursie "jedenastek".
Niechęć Francuzów jest zarazem paliwem napędowym dla reprezentacji Polski. Czesław Michniewicz otwarcie przyznał, że na treningach jego podopieczni szlifowali właśnie ten stały fragment gry.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk04 Dec 2022 · 09:22
Źródło: własne, TVP Sport

Przeczytaj również