Reprezentant Polski złapał złodzieja, ale nie czuje się bohaterem. "I tak miałem pobiegać"

Reprezentant Polski złapał złodzieja, ale nie czuje się bohaterem. "I tak miałem pobiegać"
Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Kilka tygodni temu Thiago Cionek pomógł w ujęciu złodzieja w Ferrarze. - Po prostu biegłem szybciej od niego - bagatelizuje swoje bohaterskie zachowanie reprezentant Polski.
Do zdarzenia doszło kilka tygodni temu. Cionek wychodził na trening, gdy zauważył, że z jednego z pobliskich sklepów ktoś ucieka sprintem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Właściciel stał w szoku przy kasie i widać było, że coś jest nie tak. Nie zastanawiałem się długo, tylko zacząłem pościg. W końcu i tak byłem gotowy, żeby iść biegać - przyznał piłkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Złapałem go po 200 metrach. Okazało się, że zabrał pakiet papierosów. Kiedy wróciłem z tym do sklepu, właściciel się nie spodziewał. Pytał, jak to zrobiłem. Powiedziałem, że po prostu biegłem szybciej od złodzieja. No i wyszedłem na trening - dodał reprezentant Polski.
Wyczyn Cionka szybko zyskał rozgłos. Sam piłkarz zachowuje skromność.
- Rano dyrektor sportowy przysłał mi artykuł z gazety, w którym wypowiadał się pan ze sklepu. W pierwszym momencie mnie nie poznał, ale ktoś z boku mu powiedział, że to byłem ja. Mówił, że chce mi bardzo podziękować. A później zadzwonił burmistrz i robił to samo. Było mi miło, ale jest mi przykro, że ta sytuacja się zdarzyła, że ktoś w takiej chwili próbował kradzieży. Właściwymi bohaterami w tym momencie są lekarze i pielęgniarki. Oni są na prawdziwym froncie - stwierdził Cionek.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski03 Apr 2020 · 16:05
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również