"To będzie jego ostatni dzień w reprezentacji". Courtois wysyła groźby. Coraz goręcej w kadrze Belgii

Atmosfera wokół reprezentacji Belgii jest burzliwa. Nie dość, że trzecia drużyna ostatniego mundialu zawodzi pod względem wyników, to jeszcze z drużyny docierają sygnały o konfliktach między piłkarzami. Liderzy zespołu nie szczędzą sobie przytyków w mediach.

W dodatku podczas poniedziałkowego zebrania drużyny miało dojść do awantury między De Bruyne, Edenem Hazardem i Janem Vertonghenem. Courtois próbował bagatelizować te informacje.

- Nikt nie jest teraz szczęśliwy, ale wierzymy, że wygramy w czwartek i awansujemy do kolejnej rundy. To piłka nożna, wszystko może się zdarzyć - powiedział Courtois.

- Byliśmy źli, rozczarowani porażką z Marokiem. Media bardzo wyolbrzymiły tę sytuację - ocenił bramkarz reprezentacji Belgii.

Dziennikarze dociekali, czy w reprezentacji Belgii jest kret, który wynosi informacje z szatni do mediów. Courtois najpierw mówił, że tego typu sugestie są śmieszne, ale później wysłał groźbę.

- Poza piłkarzami w ekipie jest wiele osób. Może któraś z nich coś powiedziała? Nie będziemy jej szukać. Ale jeśli znajdziemy kogoś takiego, to będzie jego ostatni dzień w drużynie - podsumował Courtois.

Belgowie o być albo nie być na mundialu zagrają w czwartek. Ich rywalem będzie reprezentacja Chorwacji.