"To był główny powód, który wywołał łzy". Nikola Grbić wyjaśnił swoją reakcję po triumfie siatkarzy

"To był główny powód, który wywołał łzy". Nikola Grbić wyjaśnił swoją reakcję po triumfie siatkarzy
IPA / Press Focus
Nikola Grbić poprowadził polskich siatkarzy do kolejnego triumfu. Po finale mistrzostw Europy wyjaśnił, że finał miał dla niego duży ładunek emocjonalny.
Polacy w wielkim stylu zostali mistrzami Europy. W wielkim finale rozbili Włochów 3:0. Dla biało-czerwonych to już drugi triumf w tym roku - wcześniej zwyciężyli w Lidze Narodów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do obu sukcesów reprezentację Polski poprowadził Nikola Grbić. Serb zwycięstwo przyjął spokojnie, wręcz z zadumą. Potem na jego twarzy pojawiły się łzy. Nie były jednak spowodowane wyłącznie radością z wygranej.
Polscy siatkarze po meczu podkreślali, że dodatkową siłę dał im fakt, że finał odbył się w 18. rocznicę śmierci Arkadiusza Gołasia. Także dla Grbicia był to szczególny dzień.
- To była 15. rocznica śmierci mojego ojca i to był główny powód, który wywołał łzy. Poza tym wróciły wspomnienia z mistrzostw Europy z 2001 r., gdy zdobyłem tytuł jako zawodnik. Nie jestem z tych osób, które często płaczą, ale tych emocji było bardzo dużo - przyznał Grbić, którego cytuje portal "Onet.pl".
Serb nie uważa, by mecz z Włochami był największym wyzwaniem jego drużyny na mistrzostwach. Jako takie wskazał inne spotkanie.
- Będę podkreślał, że to ćwierćfinał z Serbią był naszym najtrudniejszym spotkaniem. Rywal nie był faworytem, więc nie miał nic do stracenia i mógł wywrzeć na nas presję, nie odczuwając jej na sobie. Za to finał z Włochami był zdecydowanie meczem, w którym prezentowaliśmy najlepszą zagrywkę w tym turnieju - podsumował Grbić

Przeczytaj również