"To nie jest lider. Nie umie współpracować z najlepszymi piłkarzami". Były reprezentant uderzył w Michniewicza

Po meczu z Francją głośno jest o słowach Roberta Lewandowskiego oraz Piotra Zielińskiego, którzy głośno domagają się bardziej ofensywnej gry "Biało-Czerwonych". Dariusz Dziekanowski uważa, że posada selekcjonera przerosła Czesława Michniewicza.

- Jeśli ktoś nie umie współpracować z najlepszymi zawodnikami, nie mają takiego wrażenia, że ja rosnę, że to jest wyróżnienie, a nie tylko bronienie się przed kompromitacją, to ja wolę innego trenera, który napompuje mnie pozytywnie. Gdy ja przyjeżdżam po meczu wygranym czy przegranym i mam przyjemność z gry, wiem, że moje atuty zostaną wykorzystane - powiedział Dziekanowski.

- Trener Michniewicz nie potrafi tego, dlatego, że ma fobię na temat defensywy, bronienia się i to nie jest lider. To osoba, która w wielu sytuacjach pozaboiskowych nie potrafi znaleźć się na takim stanowisku, jak selekcjoner - dodał.

Były reprezentant Polski w "Przeglądzie Sportowym Onet" przyznał jednak, że Michniewicz zdecydowanie lepiej nadaje się do futbolu klubowego. Uważa, że szkoleniowiec poradziłby sobie za granicą.

- Myślę, że po tym meczu trener Michniewicz dostanie propozycję z zagranicy i będzie pierwszym trenerem, który otrzyma taką ofertę i nie odmówi - stwierdził.

- Dzięki temu będzie rozsławiał nas za granicą, bo wcześniej w Polsce rozsławiał wszystkie drużyny klubowe. Życzę mu Premier League, najlepszych klubów. Mam nadzieję, że potrzebne jest nowe spojrzenie, bo w reprezentacji potrzebne są małe korekty - zakończył.