To on przejmie "dziesiątkę" po Messim w FC Barcelonie? Zamieszanie wokół legendarnego numeru

To on przejmie "dziesiątkę" po Messim w Barcelonie? Zamieszanie wokół legendarnego numeru
Christophe Saidi/Pressfocus
W Barcelonie wciąż nikt nie przejął numeru po Leo Messim. Teraz pojawił się nowy kandydat do gry z "dziesiątką".
Już kilka tygodni temu poinformowano, że Argentyńczyk opuszcza Camp Nou. Do tej pory jednak nikt nie kwapił się, aby przejąć po nim numer.
Dalsza część tekstu pod wideo
Memphis Depay wybrał "dziewiątkę", a Sergio Aguero zdecydował się na "dziewiętnastkę". Legendarny numer, z którym w przeszłości poza Messim grali jeszcze m.in. Ronaldinho, Rivaldo czy Romario, wciąż pozostawał wolny.
Dziś Barcelona ogłosiła kadrę meczową na mecz z Getafe. "Dziesiątka" nadal pozostała wolna, jednak warto zwrócić uwagę na sytuację Ansu Fatiego.
Utalentowany wychowanek Barcelony nie znalazł się w gronie powołanych ze względu na kontuzję. Dotychczas występował on z "17", ale teraz numer ten przypadł Reyowi Manajowi. Na oficjalnej stronie La Liga widnieje informacja o tym, że 18-latek obecnie nie ma przypisanej żadnej liczby.
Przepisy La Liga zakładają, że gracze pierwszej drużyny muszą mieć numery z przedziału 1-25. W Barcelonie wolna pozostaje jedynie "10". Jeśli w najbliższych dniach z klubu nie odejdzie żaden zawodnik, Fati zostanie spadkobiercą Leo Messiego.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos29 Aug 2021 · 15:23
Źródło: El Chiringuito

Przeczytaj również