Tomasz Hajto znów uderzył w Paulo Sousę. Zadał pytanie o Kacpra Kozłowskiego

Eksperci przyglądają się decyzjom Sousy pod szkłem powiększającym. Hajto uważa, że problemem Portugalczyka był brak znajomości polskich piłkarzy.

- Uważam, że Sousa przyjechał na pierwsze trzy mecze nie do końca zorientowany. Gdyby rok temu zapytać go o skład naszej reprezentacji, to pewnie wymieniłby tylko Lewandowskiego - stwierdził Hajto w "Cafe Euro" w Polsacie Sport.

- Wydaje mi się, że mógł inaczej zrobić selekcję. Zupełnie nie trafił w doborze. Mówiłem miesiąc temu, że wzięliśmy piłkarzy, którzy odegrają rolę zerową - dodał były reprezentant Polski.

Hajto uważa, że Sousa popełnił błąd pomijając w powołaniach na mistrzostwa Sebastiana Szymańskiego. Zastanawia go też obecność w składzie Kacpra Kozłowskiego.

- Wiem, że niesamowicie jest utalentowany, ale pojawia się jedno pytanie. Biorę go na turniej, bo ma mi pomóc, czy dlatego, że chcemy go wypromować? Takie pytanie trzeba sobie zadać. Sousa samą selekcją i powołaniami zablokował sobie możliwość jakichkolwiek ruchów - podsumował Hajto.

Polacy kolejne mecze zagrają we wrześniu. W eliminacjach mistrzostw świata zmierzą się z Albanią, San Marino i Anglią.