Tomasz Kędziora szczerze o braku powołania. "Nawet przez chwilę nie pomyślałem, że mogę nie pojechać na kadrę"

Tomasz Kędziora szczerze o braku powołania. "Nawet przez chwilę nie pomyślałem, że mogę nie pojechać na kadrę"
Piotr Matusewicz / PressFocus
Brak powołania dla Tomasza Kędziory był największym zaskoczeniem, jeśli chodzi o nominacje Paulo Sousy na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. W rozmowie z "Foot Truckiem" piłkarz Dynama Kijów szczerze opowiedział o całej sytuacji.
Za kadencji Jerzego Brzęczka 26-latek miał zazwyczaj pewne miejsce w wyjściowym składzie reprezentacji Polski. Sam nie spodziewał się, że Paulo Sousa może zupełnie pominąć go przy pierwszych powołaniach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tomasz Kędziora w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim i Jakubem Polkowskim z "Foot Trucka" szczerze opowiedział o tym, jak cała sytuacja wyglądała z jego perspektywy. Mimo wszystko piłkarz wciąż ma nadzieję, że pojedzie na letnie mistrzostwa Europy.
- Nawet przez chwilę nie pomyślałem, że mogę nie pojechać na reprezentację. Niestety, plany się zmieniły - przyznał Kędziora.
- Chwilę przed oficjalnymi powołaniami rozmawiałem z trenerem Sousą przez telefon. To nie było nic przyjemnego, bo od drużyny U-16 zawsze jeździłem na reprezentację, jeżeli tylko byłem zdrowy - dodał.
- Szczerze mówiąc mało grałem w systemie z trzema obrońcami, ale jeżeli miałbym wybierać, to mógłbym występować jako półprawy stoper i wahadłowy. Myślę, że za kilka lat będę już środkowym obrońcą, taki mam plan w głowie. Zaczynałem karierę na tej pozycji, a dopiero później przestawili mnie na bok - ujawnił.
- Jest to dla mnie dziwna sytuacja, trudno mi się w tym odnaleźć. Nie ma co składać broni, trzeba walczyć, pokazać się z jak najlepszej strony, żeby później spojrzeć w lustro i najwyżej powiedzieć: „nic więcej nie mogłem zrobić, taka jest decyzja trenera” - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik03 Apr 2021 · 12:56
Źródło: Foot Truck

Przeczytaj również