Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił swoją rolę podczas finału MŚ. Zdradził, w jakich sytuacjach pomógł Marciniakowi

Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił swoją rolę podczas finału MŚ. Zdradził, w jakich sytuacjach pomógł Marciniakowi
Krzysztof Porębski / PressFocus
Tomasz Kwiatkowski był sędzią VAR podczas finału mistrzostw świata. 44-latek zdradził, w jakich sytuacjach pomógł Szymonowi Marciniakowi.
Polscy sędziowie pierwszy raz w historii poprowadzili finał mundialu. Na boisku pojawili się Marciniak oraz Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz w roli jego asystentów. Na uboczu pozostał Tomasz Kwiatkowski, który odpowiadał za VAR.
Dalsza część tekstu pod wideo
Marciniak ani razu nie został wezwany do monitora. Kwiatkowski zapewnia jednak, że nie nudził się.
- Mieliśmy trzy rzuty karne, które bardzo dobrze podyktował Szymon Marciniak. Do tego dwie sytuacje z potencjalną czerwoną kartką i supertrudną symulkę Marcusa Thurama - powiedział Kwiatkowski.
- Oprócz tych sytuacji sprawdziłem wiele drobnych rzeczy, które mogą pomóc. Były to szybkie wskazanie numeru czy mała podpowiedź dotycząca decyzji - dodał polski sędzia.
Zespół Marciniaka był krytykowany przez niektóre francuskie media. Dziennik "L'Equipe" twierdził, że trzeci gol dla Argentyny nie powinien być uznany, bo linię boczną boiska przekroczyli jej rezerwowi. Marciniak odbijał piłeczkę i wskazywał, że przed jednym z goli Mbappe na boisko wbiegli rezerwowi Francji.
Do krytycznych głosów pod adresem sędziów - nie tylko Marciniaka - bardzo zdecydowanie odniósł się Kwiatkowski.
- Kiedy siedzi się w wygodnym fotelu, pije piwo i je czipsy, to wszystko wydaje się proste - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski25 Dec 2022 · 07:28
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również