Tomasz Smokowski rozpoczyna współpracę z Legią Warszawa. "Spotkaliśmy się z prezesem Mioduskim i umówiliśmy się na współpracę"

Tomasz Smokowski rozpoczyna współpracę z Legią Warszawa. "Spotkaliśmy się z prezesem Mioduskim i umówiliśmy się na współpracę"
Youtube
Znany dziennikarz sportowy Tomasz Smokowski zdradził w programie "Wilkowicz sam na sam", że zdecydował się na rozpoczęcie współpracy z Legią Warszawa.
Smokowski jest dziennikarzem znanym z wieloletniej obecności na antenach Canal+, gdzie m.in. komentował mecze, prowadził studio programu Liga+Extra, a także przez kilka lat pełnił funkcję dyrektora pionu sportowego. W ubiegłym roku, wraz z Andrzejem Twarowskim, zdecydował się jednak na odejście z C+, co skutkowało uruchomieniem klauzuli zakazu konkurencji trwającej aż 11 miesięcy. We wrześniu, po wygaśnięciu klauzuli, Smokowski został zaprezentowany jako nowy członek redakcji Polsatu Sport, gdzie ma m.in. komentować mecze Ligi Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak się okazuje, nie będzie to jedyne nowe zajęcie znanego dziennikarza. Zdecydował się on bowiem na rozpoczęcie współpracy z Legią Warszawa. - Spotkałem się z Dariuszem Mioduskim i umówiliśmy się, że jako niezależny producent - wraz z ludźmi, których zatrudniam - będziemy pomagali Legii wejść na wyższy poziom produkcji telewizyjnej. - zdradził Smokowski.
 - Na dzisiaj pomagamy realizować studio live przy meczach Legii, a poza tym myślimy o tym żeby produkować sporo formatów większych i mniejszych, kilkuminutowych. - dodał.
Tomasz Smokowski został również zapytany o to, czy był odpowiedzialny za produkcję filmu, który Legia upubliczniła przy okazji transferu Carlitosa. - Nie, ale to jest dowód na to, że Legia robi to dobrze. To świetny film. - powiedział dziennikarz.
Dla przypomnienia, zamieszczamy zabawny film wyprodukowany przez Legię Warszawa. Jak się jednak okazało, Carlitos w międzyczasie zatracił instynkt killera, którym imponował w ubiegłym sezonie w barwach Wisły Kraków.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Ustroń13 Sep 2018 · 19:45
Źródło: "Wilkowicz sam na sam", Sport.pl

Przeczytaj również