Tomaszewski z pretensjami do Lewandowskiego i Krychowiaka. Uderza też w selekcjonera

Tomaszewski uważa, że Polska już we wcześniejszych meczach powinna grać tak, jak dzisiaj przeciwko Francji. A więc bardziej ofensywnie.

- Namawiałem nawet na bunt. Że to co ustali selekcjoner… oni mają się zamknąć w pokoju, powiedzieć - gramy to, co gramy w klubach - powiedział były bramkarz.

Tomaszewski nie ukrywa, że ma pretensje do kilku piłkarzy reprezentacji.

- Miałem pretensje do Lewandowskiego, do Krychowiaka i do tych zawodników, którzy się zgodzili grać tym autobusem - stwierdził.

Byłemu bramkarzowi polskiej kadry nie podobały się też zmiany dokonywane dziś przez Czesława Michniewicza.

- Nie rozumiem, dlaczego 25 minut przed końcem nie wpuszcza się Grosickiego, tylko wycofuje się pomocnika, czyli osłabia się naszą drugą linię i wstawia się Milika. Od tego momentu siadła gra. Wszedł Grosicki, zrobił na podmęczonym przeciwniku parę akcji - tłumaczył.

Tomaszewski wypowiedział się też na temat przyszłości polskiej kadry.

- To jest najlepsze pokolenie. W tej chwili to pokolenie powinno zostać do mistrzostw Europy. Tylko potrzebny jest dyrygent - podsumował.