TOP10 wolnych piłkarzy. Oni nadal są bez klubu! Wielkie nazwiska na rynku, jest polski akcent

TOP10 wolnych piłkarzy. Oni nadal są bez klubu! Wielkie nazwiska na rynku, jest polski akcent
MDI / Shutterstock.com
Za nami kilka dni sierpnia, zaraz na dobre wystartuje sezon w najlepszych ligach, a wielu znanych piłkarzy nadal nie znalazło nowego klubu. Oto lista tych, którym niedawno wygasły kontrakty i wciąż szukają pracodawcy.
Zaznaczmy, że wszyscy niżej wymienieni są na rynku wolnych zawodników od minimum miesiąca. Topowe ligi ruszają zaś na dniach - w najbliższy weekend zacznie się granie w Anglii, Hiszpanii i Francji. Tydzień później zaplanowano start sezonu Serie A oraz Bundesligi.
Dalsza część tekstu pod wideo

Sergio Ramos

Legendarny obrońca po dwóch latach odszedł z Paris Saint-Germain. Decyzja o rozstaniu mogła budzić zaskoczenie, bo w ubiegłym sezonie Ramos rozegrał 45 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strony nie doszły jednak do porozumienia ws. przedłużenia umowy.
Wydawało się, że Hiszpan szybko znajdzie nowy klub. Łączono go z Sevillą, media pisały też o zainteresowaniu z Arabii Saudyjskiej i MLS. Jak na razie - bez konkretów. Na tę chwilę nic nie wyszło z doniesień o możliwym pójściu śladem Leo Messiego do Interu Miami lub Giorgio Chielliniego do Los Angeles FC. Przy ew. kierunku saudyjskim ważną rolę mają zaś odgrywać kwestie rodzinne. Zobaczymy, na jaki krok zdecyduje się legenda Realu Madryt.

Eden Hazard

Realu, który ponad dwa miesiące temu uwolnił się od Edena Hazarda. Belg zakończył kompletnie nieudany pobyt w stolicy Hiszpanii rozwiązaniem obowiązującego do 2024 r. kontraktu. “MARCA” już wtedy sugerowała, że mimo kilku ofert 32-letni skrzydłowy zaraz może zawiesić buty na kołku. Minęło sporo czasu, Hazard nadal nie związał się z żadnym klubem, więc prawdopodobieństwa zakończenia kariery rośnie. Dotychczas przymierzano go, a jakże, do Interu Miami, jak i innej ekipy zza oceanu - Vancouver Whitecaps. Pisano również o szansach na powrót do rodzimej ligi. Dawny gwiazdor Chelsea nie dał się przekonać. Żadnego oficjalnego komunikatu o przyszłości też jednak nie wydał.

David de Gea

Zmiana planów Manchesteru United i skreślenie doświadczonego bramkarza na finiszu negocjacji kontraktowych musiało go zaskoczyć. Hiszpan pozostał bez klubu i nadal pozostaje, podczas gdy “Czerwone Diabły” sprowadziły już między słupki Andre Onanę z Interu. Dziennikarze informowali, że w Mediolanie wpadli na pomysł zastąpienia Kameruńczyka właśnie De Geą, ale ten odrzucił ofertę, bo była w jego mniemaniu nieatrakcyjna finansowo. Być może golkiper dołączy do innego giganta, Bayernu, który nadal nie uporządkował sytuacji z bramkarzami. W tle pozostają standardowe kierunki: Stany Zjednoczone lub Arabia Saudyjska.

Andres Iniesta

Zaraz cztery dychy na karku, a on nadal gra w piłkę? Ano gra. Coraz rzadziej, bo im bliżej było końca pobytu Iniesty w Vissel Kobe, tym częściej omijał kolejne spotkania, ale słynny pomocnik nie zasygnalizował jeszcze definitywnego rozbratu z futbolem. 1 lipca rozegrał ostatni mecz w Japonii, zaś 1 sierpnia indywidualnie trenował na obiektach Barcelony, by utrzymać formę. Dokąd trafi mistrz świata i mistrz Europy? Co nie dziwi, wieszczono mu przeprowadzkę do Miami, gdzie spotkałby trzech dawnych kumpli z Katalonii, ale żadne poważne źródło nie zweryfikowało pozytywnie tego tematu.

Alexis Sanchez

44 występy, 18 goli, blisko 3500 minut. Oto statystyki Alexisa za sezon 2022/23, który spędził jako piłkarz Marsylii. Z takimi liczbami nie powinien mieć problemów, by nadal grać na wysokim poziomie. Nowego klubu wciąż jednak nie znalazł. Co ciekawe, w mediach pojawiały się doniesienia o możliwym głośnym powrocie Chilijczyka. Albo do Interu, albo do Barcelony, zaskoczonej odejściem Ousmane’a Dembele. Pierwszy scenariusz jest bardziej prawdopodobny. Włoscy dziennikarze pisali, że Sanchez chętnie znów zagra dla “Nerazzurrich” i czeka na konkrety, a w międzyczasie odrzucił propozycję z Saudi Pro League.

Dimitri Payet

Payet też niedawno odszedł z Marsylii, bo nie dogadał się z ukochanym klubem na temat nowej umowy. Pożegnaniu weterana towarzyszyły jego łzy.
- Chciałbym dalej grać w piłkę. Miałem bardzo trudny sezon, mało grałem. Klub zaoferował mi pracę w razie zakończenia kariery, ale nadal chcę grać. Gdy skończę, wrócę do Marsylii - mówił pomocnik, a prezes Pablo Longoria przyznawał, że klub podjął bardzo trudną decyzję po tygodniach negocjacji z piłkarzem.
Chętnych na zatrudnienie 36-latka ma nie brakować. Można przeczytać o rozmowach Francuza ws. wzmocnienia jednego z klubów ligi tureckiej.

Mariano Diaz

Drogi i mało użyteczny rezerwowy po latach okupowania ławki lub trybun Estadio Santiago Bernabeu wreszcie odszedł z Realu Madryt. W ostatnim sezonie Carlo Ancelotti dał mu rozegrać niewiele ponad 150 minut. Cóż, jakoś nie dziwi, że po reprezentanta Dominikany nie ustawił się tłum klubów chcących go zatrudnić. “MARCA” pisała wprawdzie o realnej opcji saudyjskiej, ale było to blisko dwa miesiące temu, niedługo po tym, jak Real oficjalnie pożegnał się z Diazem. Na ten moment Mariano nigdzie nie podpisał kontraktu. Wciąż jednak mówimy o piłkarzu zaledwie 30-letnim. Gdzieś w końcu powinien zakotwiczyć.

Diego Costa

Trudno pozytywnie ocenić roczny pobyt Costy w Wolverhampton. Weteran zdobył tyle samo goli, ile złapał czerwonych kartek - dokładnie jednego, 15 kwietnia, przeciwko Brentford. Decyzja o rozstaniu nikogo zatem nie zdziwiła. Nie wiadomo, czy i gdzie napastnik będzie kontynuował karierę. To, że nie spieszy mu się z podpisaniem kolejnego kontraktu, nie jest nowością. Costa miał przecież przerwę od profesjonalnej piłki w zeszłym roku, kiedy to pozostawał bez klubu od stycznia do września, dopóki nie dołączył do Wolves. To może powrót do Hiszpanii?

Kamil Glik

Polski akcent tej listy. Z końcem czerwca wygasł trzyletni kontrakt Glika w Benevento. Pojawiły się plotki, że może on wrócić do Ekstraklasy. Jego agent przekazał jednak, że docelowym kierunkiem gry niezmiennie są Włochy.
- Szukam Kamilowi klubu, rozmowy trwają. Główne miejsce to rynek włoski. Tamtejsze kluby dopiero teraz zaczynają dobierać zawodników. Zobaczymy jak to się potoczy - mówił niedawno Jarosław Kołakowski dla “TVP Sport”.
Pozostaje trzymać kciuki, by zasłużony kadrowicz znalazł nowego pracodawcę w Italii, a następnie by dopisywało mu zdrowie. Z tym bowiem w ostatnim czasie było krucho.

Jesse Lingard

Dziwnie potoczyły się losy Lingarda. Po tym, jak w 2021 r. świetnie spisywał się na wypożyczeniu w West Hamie, wyglądał na kogoś, kto może odbudować karierę. Nie zrobił tego na Old Trafford, ale przejście zeszłego lata do Nottingham Forest miało, przynajmniej w teorii, ręce i nogi. Mogły na tym skorzystać wszystkie strony, tymczasem roczny pobyt pomocnika w ekipie beniaminka okazał się totalnym niewypałem. 30-letni już zawodnik z początku grywał sporo, ale wnosił niewiele. Doszło więc do tego, że drugą część rozgrywek spędził na ławce lub poza kadrą meczową. “Goal.com” umieścił go na szóstym miejscu wśród największych rozczarowań sezonu 2022/23 w topowych ligach. Wymowne są plotki o możliwej przeprowadzce Lingarda do CSKA Moskwa. Szkoda, że kariera Anglika poszła w tę stronę.
***
Kogo poza wymienioną dziesiątką znajdziemy dziś na rynku wolnych piłkarzy? Znanych nazwisk jest jeszcze więcej. Oto wybrane z nich:
  • Alex Oxlade-Chamberlain
  • Theo Walcott
  • Adama Traore
  • Santi Cazorla
  • Phil Jones
  • Samir Handanović
  • Tiemoue Bakayoko
  • Andre Ayew
  • Joao Moutinho
  • Shkodran Mustafi
  • Sokratis

Przeczytaj również