Tottenham Hotspur lepszy w derbach Londynu! Heung-Min Son i Harry Kane ośmieszyli obronę Arsenalu FC [WIDEO]

Tottenham lepszy w derbach Londynu! Heung-Min Son i Harry Kane ośmieszyli obronę Arsenalu [WIDEO]
Screen z TV
Piłkarze Tottenhamu wrócili na pozycję liderów Premier League, wygrywając 2:0 derby północnego Londynu z Arsenalem. Obrona "Kanonierów" nie była w stanie zatrzymać Heung-Min Sona i Harry'ego Kane'a. To właśnie zabójcze kontry tej dwójki dały "Kogutom" trzy punkty.
Podopieczni Jose Mourinho w ostatnich dwóch tygodniach mierzyli się z Manchesterem City oraz Chelsea. Zdobyli w tych dwóch meczach cztery punkty, lecz derby przeciwko Arsenalowi dla "Kogutów" mają od lat szczególne znaczenie. Smaczku dodawał jeszcze fakt, że na trybunach po raz pierwszy od miesięcy mogli pojawić się kibice.
Dalsza część tekstu pod wideo
W trzeciej minucie okazję na otworzenie wyniku z rzutu wolnego miał Eric Dier. Jego strzał poszybował jednak wysoko nad poprzeczką. Jeszcze w pierwszym kwadransie gospodarze wyprowadzili pierwszy cios.
Harry Kane zagrał z połowy boiska do Heung-Min Sona. Koreańczyk zszedł z lewej strony do środka i oddał przepiękne uderzenie z 30 metrów. Najlepszy strzelec "Kogutów" nie dał Berndowi Leno żadnych szans.
Arsenal starał się odpowiedzieć, lecz w żaden sposób nie był w stanie był w stanie sforsować dobrze zorganizowanej obrony gospodarzy. Tuż przed przerwą "Spurs" wyprowadzili jeszcze jedną zabójczą kontrę.
Błyskawicznie wyszli z futbolówką, przejmując ją we własnym polu karnym. Wszystko znów wykończyli Son i Kane. Tym razem ten pierwszy asystował, a drugi sfinalizował akcję strzałem pod poprzeczkę.
Groźniej pod bramką Tottenhamu zrobiło się tak naprawdę dopiero w 48. minucie. Hugo Lloris poradził sobie jednak z uderzeniem Alexandre'a Lacazette'a z rzutu wolnego. Dwadzieścia minut później francuski golkiper znów świetnie zachował się po strzale swojego rodaka.
Gospodarze do samego końca czyhali natomiast na kontry. Aby zapobiec jednej z nich, Leno wyszedł aż na połowę rywali i wybił futbolówkę. Ostatecznie wynik już się nie zmienił - Tottenham zwyciężył 2:0.
Dzięki temu "Koguty" wróciły na pozycję liderów Premier League, mają na koncie 24 punkty. Sytuacja Arsenalu jest zdecydowanie gorsza. Z trzynastoma "oczkami" znajduje się dopiero na 15. miejscu.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik06 Dec 2020 · 19:21
Źródło: własne

Przeczytaj również