Tottenham pokonał Manchester City! VAR, obroniony rzut karny, czerwona kartka, debiutant bohaterem [WIDEO]

Tutaj przeczytasz relację na żywo z tego spotkania.

W pierwszej połowie na Tottenham Hotspur Stadium bramki nie padły, ale emocji nie brakowało. Już w 13. minucie doszło do wielkiej kontrowersji, gdy Dele Alli został brutalnie sfaulowany przez Raheema Sterlinga. Piłkarz przyjezdnych - mimo analizy VAR - otrzymał tylko żółtą kartkę.

"The Citizens" mogli wyjść na prowadzenie w 27. minucie, gdy słupek obił Sergio Aguero. W 38. minucie znów zrobiło się gorąco. Arbiter - po konsultacji z systemem VAR - podyktował rzut karny dla gości. Do piłki podszedł Ilkay Guendogan, jednak jego uderzenie obronił Hugo Lloris, a po chwili francuski golkiper powstrzymał Sterlinga przed dobitką. Tę sytuację sędziowie również przeanalizowali, ale Mike Dean nie wskazał ponownie na jedenasty metr.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy przed szansą na gola stanął Sergio Aguero, ale Argentyńczyk z najbliższej odległości nie był w stanie skierować futbolówki w światło bramki.

Po powrocie z szatni Manchester City kontynuował natarcie. Podopieczni Pepa Guardioli przeprowadzili błyskawiczny atak, po którym Guendogan na wślizgu nie trafił do pustej bramki.

Od 61. minucie goście musieli radzić sobie w dziesięciu, bo drugą żółtą kartkę obejrzał Zinchenko. Już po chwili piłkarze Tottenhamu wykorzystali przewagę. Na listę strzelców wpisał się Steven Bergwijn. Holender, który w zeszłym tygodniu trafił z PSV do Londynu za 30 mln euro, zaliczył kapitalny debiut w nowym zespole.

"Koguty" w 72. minucie zadały kolejny cios. Tym razem Edersona pokonał Son.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Tottenham dzięki wygranej awansował na piąte miejsce w tabeli, zaś "The Citizens" mają już 22 punkty straty do liderującego Liverpoolu.