Trener Atalanty Bergamo rozżalony po porażce z PSG. "Byliśmy tak blisko. To boli najbardziej"

Kampania 2019/2020 była dla Atalanty Bergamo pasmem sukcesów. Takim mianem z pewnością trzeba bowiem określić zarówno zajęcie przez niezbyt bogaty klub trzeciego miejsca w Serie A, jak i dotarcie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Do tego, aby piękny sen włoskiej ekipy trwał dalej, brakowało naprawdę niewiele. Nic dziwnego, że po końcowym gwizdku szkoleniowiec Atalanty, Gian Piero Gasperini, czuł przede wszystkim ogromny niedosyt.

- Najbardziej żałuję tego, że byliśmy już tak blisko. Myśleliśmy już, iż naprawdę możemy osiągnąć ten niezwykły wynik. To rozczarowujące - powiedział szkoleniowiec.

- Pozostaje satysfakcja, że mieliśmy naprawdę świetny sezon w Lidze Mistrzów, stale poprawiając się w meczach przeciwko najlepszym drużynom na świecie. Mogę jedynie podziękować chłopakom za wszystko, co zrobili - dodał.

- Mbappe oraz Neymar to jedni z najlepszych graczy na świecie, w pewnym momencie ożywili PSG. Taka porażka boli najbardziej, ale zrobiliśmy co w naszej mocy na koniec bardzo trudnej i wyczerpującej serii spotkań - stwierdził.

- Liga Mistrzów to szczególne rozgrywki i jakiś czas temu czytałem wypowiedź Jose Mourinho, który mówił, że to turniej detali. One mają ogromne znaczenie, gdy mecze są tak wyrównane. Prowadziliśmy do 90. minuty, byliśmy dobrze przygotowani. Berat Djimsiti miał swoją szansę, było kilka kontrataków. To są właśnie te szczegóły - zakończył.