Trener reprezentacji Słowacji: Nie boimy się żadnego zawodnika, także Roberta Lewandowskiego
Stefan Tarković, selekcjoner reprezentacji Słowacji, udzielił obszernego wywiadu dla tygodnika "Piłka Nożna". Szkoleniowiec odniósł się do rywalizacji, jaka go czeka podczas tegorocznych mistrzostw Europy.
Słowacy na EURO zagrają w grupie F. Ich rywalami będą reprezentacje Hiszpanii, Polski i Szwecji. Stefan Tarković przekonuje, że jego podopieczni mogą sprawić niespodziankę.
- Mamy świadomość, że w naszej grupie są lepsze od nas zespoły. Hiszpania - numer 6 w rankingu FIFA, Polska - 19, Szwecja - 20. Wejdziemy w turniej jako outsider, ale nikt nie może nam odbierać szans na dobre wyniki - stwierdził.
- Na sukces składa się szereg aspektów - obłożenie zawodników meczami w sezonie klubowym, kwestia kontuzji, jestem jednak przekonany, że będziemy groźnym i bardzo nieprzyjemnym rywalem - dodał.
Szkoleniowiec z dużym respektem ocenił reprezentację Polski. "Biało-Czerwonych" zestawił ze Szwedami.
- Polską drużynę oceniam jako bardzo silną. Pamiętam, jak zaczęła się formować siedem lat temu, gdy prowadził ją Adam Nawałka. Wygraliśmy wtedy z wami 2:0 na wyjeździe. Polska to połączenie pracy zespołowej i silnych jednostek, Szwecja wygląda podobnie - zaznaczył.
Tarković jednocześnie zapewnił, że Słowacy postarają się zneutralizować atuty Polaków.
- Nie boimy się żadnego zawodnika, także Roberta Lewandowskiego, najlepszego piłkarza świata FIFA w roku 2020. Doceniam jego klasę, ale przecież w Bayernie i reprezentacji Polski wasz snajper korzysta z pomocy innych zawodników. Polska to nie tylko Lewandowski, choć na pewno nie ma co pomniejszać jego roli. Do spotkania z wami przygotujemy się najlepiej, jak to możliwe - podsumował.