Trener Wisły Płock: Szanujemy punkt przeciwko liderowi

Trener Wisły Płock: Szanujemy punkt przeciwko liderowi
Dziurek/Shutterstock
Trener Wisły Płock Kibu Vicuna czuł lekki niedosyt po remisie w Gdańsku z Lechią 1:1 (0:0) w jedynym poniedziałkowym meczu 25. kolejki LOTTO Ekstraklasy.
Drużyna z Mazowsza po dziewiątym podziale punktów z rywalami w bieżących rozgrywkach wciąż otwiera strefę spadkową klasyfikacji, ale zrównała się dorobkiem z czternastym w klasyfikacji Górnikiem Zabrze.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Tak naprawdę nie wiem co powiedzieć po tym meczu. Zawsze coś. Pierwsza połowa była wyrównana. Lechia była bliżej gola na 1:0 niż my, ale graliśmy dobrze w defensywie, mieliśmy piłkę od tyłu, był ruch w środku pola, czekaliśmy na kontrę - wyznał Vicuna dla oficjalnego serwisu klubu z Mazowsza.
- W drugiej połowie Uryga trafił dla nas na 1:0, po dośrodkowaniu Vareli, ale mecz zmieniła czerwona kartka dla Kuświka. Graliśmy jednego mniej, a Lechia to teraz najlepsza drużyna w Polsce, gra bardzo dobrze i tworzy dużo sytuacji - podkreślił Hiszpan.
- Bramkę straciliśmy po karnym, oglądałem powtórkę cztery razy i nie rozumiem. Mamy jednak 1:1. Szanujemy punkt przeciwko liderowi, ale chcieliśmy trzy. Gramy dalej - podsumował Vicuna.
(za wisla-plock.pl)
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński11 Mar 2019 · 21:50
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również