Trzy rzuty karne, kilka goli i sporo emocji. Węgrzy pokonali San Marino

Trzy rzuty karne, kilka goli i sporo emocji. Węgrzy pokonali San Marino
Pressfocus/Paweł Andriachiewicz
Węgrzy bez większych problemów uporali się z San Marino. Zespół prowadzony przez Marco Rossiego wygrał 3:0.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem rzutów karnych dla Węgrów. "Madziarzy" dwukrotnie mieli okazję pokonać bramkarza San Marino z jedenastu metrów.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 13. minucie "jedenastkę" na gola zamienił Adam Szalai. Siedem minut później arbiter dopatrzył się przewinienia Filippo Fabbriego i znów wskazał na "wapno". Tym razem do piłki podszedł Roland Sallai, ale przestrzelił.
Pomocnik Freiburga zrehabilitował się dopiero w 71. minucie. Wtedy Sallai precyzyjnym strzałem głową podwyższył prowadzenie.
Węgrzy przeważali oczywiście w prawie wszystkich statystykach. San Marino w sumie oddało tylko jeden strzał, który nawet nie leciał w światło bramki.
W 88. minucie arbiter po raz trzeci tego wieczoru podyktował rzut karny dla Węgrów. Sytuację na gola zamienił Nemanja Nikolić.
Mimo wszystko, porażka trzema bramkami może być odbierana jako mały sukces zespołu San Marino.
Węgrzy zajmują obecnie trzecie miejsce w tabeli grupy I. Za trzy dni "Madziarzy" zmierzą się z Andorą.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos28 Mar 2021 · 22:34
Źródło: własne

Przeczytaj również