Twitter komentuje finał Ligi Mistrzów. "Ktoś podmienił Mbappe. Król Lewy"
Bayern Monachium pokonał Paris Saint-Germain 1:0 i sięgnął po triumf w finale Ligi Mistrzów. Dziennikarze szeroko komentowali wydarzenia z Lizbony na Twitterze.
Już przed spotkaniem emocje były bardzo duże. Co zrozumiałe, większość osób kibicowała Bayernowi Monachium - przede wszystkim ze względu na Roberta Lewandowskiego.
Robert Lewandowski tym razem nie wpisał się na listę strzelców. Zdecydowanie najbliższej szczęścia Polak był w 22. minucie. Ładnie obrócił się wówczas w polu karnym i trafił w słupek.
Wyjątkowo słabe zawody rozegrął Kylian Mbappe. Francuz tym razem nie zdołał poprowadzić swojego zespołu do zwycięstwa i z pewnością jego postawa była jednym z największych rozczarowań.
Na YouTube ktoś puścił transmisję z dawnego meczu PSG z Bayernem. W pewnym momencie śledziło ją kilkanaście tysięcy osób, bo opis wskazywał, że mowa o niedzielnym finale.
Dzięki zwycięstwie w Lizbonie Bayern Monachium spełnił marzenia o potrójnej koronie. Powtórzył tym samym wyczyn sprzed siedmiu lat, gdy drużynę prowadził Jupp Heynckes. Dziennikarze zwracali uwagę na świetny mecz Thiago Alcantary. Pierwsze skrzypce grał też Manuel Neuer.