Tyson Fury kpi z Deontaya Wildera. "Albo jest masochistą, albo przychodzi po pieniądze"

Tyson Fury kpi z Deontaya Wildera. "Albo jest masochistą, albo przychodzi po pieniądze"
MB Media / Press Focus
Tyson Fury za nieco ponad miesiąc stoczy trzecią walkę z Deontayem Wilderem. - Zniszczę go - zapowiada brytyjski pięściarz.
Walka z Wilderem ma być pierwszym z kilku pojedynków, które zamierza jeszcze stoczyć Fury. Brytyjczyk nie zamierza przeciągać kariery.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wymyśliłem, co zrobię ze swoim życiem po tym, jak w przyszłym miesiącu zniszczę Wildera. Potem przynajmniej raz wygram z Joshuą, a później stoczę jeszcze dwie albo trzy wielkie walki - wyznał Fury.
32-latek ma już za sobą dwa starcia z Wilderem. Pierwsze zakończyło się na korzyść Amerykanina, który obronił mistrzowski pas, choć sędziowie orzekli remis. W 2020 roku zdecydowanie lepszy był Fury. Wilder został poddany już w siódmej rundzie.
- Mocno go wtedy obiłem. Oprócz rozerwanego bicepsa, o czym mówił, skończył z uszkodzonym ramieniem, pękniętą czaszką i bębenkami w uszach. Po prostu rozwaliłem go na kawałki. Czuł się, jakby został przejechany przez 18-kołową ciężarówkę - wypalił Fury.
- Nie rozmawiałem z nim od walki, ale miał wiele problemów psychicznych. Byłbym najlepszą osobą, żeby mu pomóc. Zrobię to, jeśli zechce, ale nie wcześniej niż 24 lipca, czyli po walce - dodał Brytyjczyk.
Fury uważa, że Wilder nie ma z nim żadnych szans. Buńczucznie zapowiada, że walka skończy się jeszcze przed siódmą rundą.
- Mam nadzieję, jest masochistą, albo przychodzi po pieniądze. Wie, że nie jest w stanie wygrać. Tym razem nie wytrzyma siedmiu rund - podsumował Fury.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski12 Jun 2021 · 09:47
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również