Utalentowany piłkarz nie dla Realu Madryt. "Nawet jak zaproponują 80 mln euro, nasza odpowiedź brzmi nie"

Zdaniem wielu ekspertów Eduardo Camavinga zostanie w przyszłości gwiazdą światowego futbolu. Pomocnik w listopadzie skończy dopiero osiemnaście lat, a już teraz jest wiodącą postacią Rennes. Między innymi dzięki jego dobrej grze zespół zajął miejsce na podium Ligue 1 i będzie miał okazję powalczyć o fazę grupową Ligi Mistrzów.

W mediach od dawna pisano o zainteresowaniu piłkarzem ze strony Realu Madryt. Swojego rodaka na Santiago Bernabeu bardzo chętnie widziałby Zinedine Zidane. Plany "Królewskich" pokrzyżowała także nieco pandemia koronawirusa.

Dziennikarze twierdzili, że Rennes oczekuje za swojego zawodnika 80 milionów euro. Dyrektor sportowy francuskiego klubu, Florian Maurice, w rozmowie z "RMC Sport" zapowiedział jednak, że nie zamierza sprzedawać Camavingi nawet za taką kwotę.

- Nie rozmawialiśmy o jego odejściu. Nawet jeśli Real Madryt zaproponuje 80 milionów euro, tak jak pisano o tym w mediach, nasza odpowiedź brzmi nie. Dla mnie jest jasne, że Camavinga musi być częścią naszego projektu na kolejny sezon - powiedział Maurice.

- Chcemy kontynuować współpracę z tym zawodnikiem. To dla niego ważne, aby trwała jego przygoda ze Stade Rennes. Jest bardzo dobrym chłopakiem i świetnym piłkarzem. Nie mamy zamiaru pozwalać mu na odejście - dodał.

- Warto podkreślić, że to ambitny piłkarz i być może kiedyś będzie chciał pójść gdzieś indziej. Wysłuchamy go, ale w tej chwili ma kontrakt z Rennes. Zobaczymy, jak będzie wyglądać całe okienko transferowe - zakończył.