Warta Poznań wraca do punktu wyjścia. Zieloni zostali ze starym/nowym prezesem

Warta Poznań wraca do punktu wyjścia. Zieloni zostali ze starym/nowym prezesem
Paweł Jaskółka/Press Focus
Warta Poznań 4 sierpnia 2022 roku pochwaliła się, że "spółka DD12 Lab nabyła pakiet akcji od Bartłomieja Farjaszewskiego i została nowym większościowym udziałowcem Warty Poznań S.A.". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że spółka wycofała się z klubu. A do władania Wartą wrócił... stary właściciel, czyli Pan Bartłomiej Farjaszewski.
To dość ciekawa informacja i ważna dla klubu, o której Warta poinformowała w momencie... tworzenia tego tekstu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zacznijmy jednak od początku. 4 sierpnia, na rynku pojawiła się nowa spółka o nazwie DD12 Lab, na której czele stanęła Paulina Sypniewska - kobieta, o której wcześniej w sporcie nikt nie słyszał.
Ta informacja była zaskoczeniem dla poznańskiego środowiska, które Wartą interesuje się najbardziej. Wiadome było, że Bartłomiej Farjaszewski od dłuższego szuka nowych inwestorów do przejęcia większościowego pakietu akcji, ale sama informacja pojawiła się z dnia na dzień. I w sumie tyle samo pożyła i nikt do tego później nie wrócił.
Pani Paulina, jako osoba zarządzająca spółką, która według zdobytych informacji miała przejąć 85 proc. akcji klubu, podczas swojego domniemanego pobytu w Warcie udzieliła tylko jednego wywiadu - oficjalnej stronie klubu. Więcej nie chciała się wypowiadać.
Zapowiedzi we wspomnianym wywiadzie były ambitne. Przytoczymy jedną z nich z rozmowy z 4 sierpnia 2022 roku opublikowanej na oficjalnej stronie klubu.
- Projekt innowacyjnego labu funkcjonującego w obrębie profesjonalnego klubu piłkarskiego przedstawił mi zarząd klubu już jakiś czas temu. Po analizie uznałam to za projekt z dużym potencjałem. Sama rozważałam wcześniej możliwość rozbudowy kilku konceptów biznesowych dla branży sportowej. Wiedziałam też, że klub szuka inwestora, aby móc się dalej rozwijać. Udało nam się zaangażować w ten projekt również inne podmioty i tak powstała spółka DD12 Lab - mówiła pani Paulina.
Wypowiedź nie do końca weszła w życie i chyba kluczem jest to ostatnie zdanie, bo za całym projektem miały stać jeszcze inne osoby. Mówiło się m.in. o jednym z przedsiębiorców i menadżerów z Białegostoku, któremu ostatecznie nie wszystkie interesy wypaliły w Poznaniu i stąd spółka DD12 Lab - reprezentowana przez panią Paulinę - nie doprowadziła do przejęcia klubu.
Taki wniosek można uznać po słowach Bartłomieja Farjaszewskiego, ale o nich za chwilę.

Wszystko wraca do punktu wyjścia

1 lutego 2023 na swojej stronie internetowej Warta poinformowała, że tak naprawdę wszystko wraca do stanu sprzed 4 sierpnia 2022, a zawarta transakcja polegająca na nabyciu pakietu większościowego akcji została unieważniona.
Klub w swoim środowym komunikacie nieco szerzej rozpisał się, jak miała wyglądać sama transakcja. Głos zabrał także Bartłomiej Farjaszewski.
Już precyzując plany ludzi stojących za DD12 Lab, chodziło tak naprawdę o firmę Space Digital Group Sp. z o.o., gdzie ważnym elementem transakcji była umowa sponsoringowa pomiędzy Wartą a wspomnianym podmiotem. Nie doszła ona do skutku i stąd klub - w pewien sposób - znowu musi ratować Farjaszewski.
Więcej szczegółów zdradził nowy/stary właściciel Warty na oficjalnej stronie klubu.
- Cała operacja oparta była na kilku elementach składowych, z których najważniejszym aspektem w wymiarze finansowym było zawarcie umowy sponsoringowej ze spółką Space Digital Group. Niestety, firma nie wywiązała się ze swoich zobowiązań, mimo że kilkukrotnie, w dobrej wierze, zgadzaliśmy się na przesunięcie terminu realizacji świadczeń.
W słowach Farjaszewskiego czuć rozczarowanie.
- Staraliśmy się ze zrozumieniem podejść do przedstawianych powodów opóźnień i wciąż byliśmy zapewniani, że transze w końcu trafią na konto klubu. Z końcem stycznia minął okres 6 miesięcy od dnia podpisania umowy. To powinien być wystarczający czas na realizację płatności - mówi dalej właściciel.
Co wprost można zinterpretować jako ostateczną niechęć i wycofanie się z projektu pt. przejęcie Warty Poznań. Wręcz nawet było to zwodzenie klubu przez 6 miesięcy, że jednak coś z tego będzie.
Zatem dla kibiców Warty wszystko wróciło do normy, bo klub dalej poszukuje inwestora na przejęcie większościowego pakietu akcji. Farjaszewski zapewnia, że ciągłość finansowa Zielonych nie ucierpi na tych zawirowaniach, ale o tym pewnie przekonamy się w przyszłości. Dla zarządu Warty to też ostrzeżenie, by nieco uważanej prześwietlać potencjalnych inwestorów i prowadzić rozmowy, by taka historia się nie powtórzyła. Często pewne sprawy lepiej pewne sprawy prowadzić nieco wolniej niż nieco szybciej.

Przeczytaj również