Wąsek i Stękała pozytywnie zaskoczyli w serii próbnej przed drużynówką w Bischofshofen. Słaby skok Kubackiego

W przeciwieństwie do poprzednich sezonów, tym razem "Biało-Czerwoni" nie należą do faworytów konkursu drużynowego. Naszemu zespołowi bardzo trudno będzie myśleć choćby o zbliżeniu się do podium.

Podopieczni Michala Doleżala występują w składzie Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek oraz Dawid Kubacki. Ten trzeci jeszcze nigdy nie skakał w konkursie drużynowym podczas Pucharu Świata.

To jednak właśnie on uzyskał najlepszy wynik spośród Polaków podczas serii próbnej. Skoczył 127 metrów z niższej, dziewiątej belki. Przełożyło się to na jedenaste miejsce wśród 31 zawodników.

Niewiele niżej uplasowali się Stękała i Żyła. Uzyskali odpowiednio 128 oraz 129,5 metra, skacząc z jedenastej belki. W efekcie zostali sklasyfikowani na 13. oraz 15. miejscu.

Zdecydowanie najsłabiej spośród naszych zawodników spisał się Dawid Kubacki. Jego 119,5 metra przełożyło się dopiero na 21. lokatę. Indywidualnie najlepszy okazał się Daniel Huber, który wyprzedził Halvora Egnera Graneruda oraz Ryoyu Kobayashiego.

Drużynowo w serii próbnej najlepsi okazali się Słoweńcy, którzy minimalnie wyprzedzili Austriaków. Trzecie miejsce zajęli Norwegowie. Polacy byliby sklasyfikowani na czwartym miejscu, choć trzeba też zaznaczyć, że ze skoku zrezygnował jeden z Japończyków.

Początek konkursu zaplanowano na godzinę 16:00.