Wayne Rooney o roli kapitana: Kiedyś musiałem powiedzieć trenerowi, że jego zajęcia są g***iane

Wayne Rooney o roli kapitana: Kiedyś musiałem powiedzieć trenerowi, że jego zajęcia są g***iane
kivnl / Shutterstock
Wayne Rooney jest jednym z najbardziej zasłużonych angielskich piłkarzy w XXI wieku. Napastnik w wywiadzie dla "The Times" opowiedział o pełnieniu roli kapitana. Przyznał, że było to dla niego zaszczytem, choć czasami sprawiało spore trudności.
Obecnie Wayne Rooney jest zawodnikiem Derby County. W drużynie pełni funkcję kapitana, ale w podobnej roli był także w poprzednich zespołach - Manchesterze United, Evertonie, DC United czy reprezentacji Anglii. W rozmowie z "The Times" opowiedział o noszeniu opaski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Kiedy piłkarze nie są zadowoleni, często udają się do kapitana i to on musi złożyć skargę. Może to doprowadzić do trudnych rozmów. W jednym klubie poproszono mnie, abym poszedł do trenera i powiedział, że jego treningi nie są wystarczająco dobre. To nie jest łatwe. "Przepraszam, trenerze. Chłopaki mówią, że Twoje treningi są g***iane" - opowiada Rooney.
- Jest wiele do zrobienia. Reprezentowanie graczy na na spotkaniach dotyczących działalności charytatywnej i komercyjnej drużyny, rozmowy ze związkiem. Podczas pandemii koronawirusa piłkarze potrzebowali przede wszystkim swoich kapitanów - dodał.
- Noszenie opaski w reprezentacji narodowej to wielki przywilej i wyzwanie na inną skalę niż w klubie. Nie jesteś z piłkarzami na co dzień, a pozaboiskowe zobowiązania są ogromne. W przypadku Anglii ważnym zadaniem jest negocjowanie wypłat dla graczt za udział w reklamach - przyznał.
- Obowiązki medialne w kadrze są bardziej intensywne. Spotykasz się z dziennikarzami z całego kraju i nie wszyscy zgadzają się z tym, że powinieneś być kapitanem. Niektóre konferencje prasowe są trudne. Gdy w 2015 roku graliśmy na Wembley z Francją niedługo po atakach w Paryżu, nie zgodziłem się z FA. Wiedzieliśmy, że pojawią się pytania, które będą tego dotyczyć - wspomina napastnik.
- FA zaleciła, żeby powiedzieć, iż wydarzenia w Paryżu były tragiczne, ale my nie powinniśmy o tym mówić. Odpowiedziałem: "Nie, wszyscy jesteśmy dorośli, musimy powiedzieć, jak się czujemy. Musimy mówić prosto z serca. Ludzie od razu wyłapią, jeżeli będziemy ustalać odpowiedzi". Chciałem być szczery podczas każdej konferencji prasowej jako kapitan - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik07 Jun 2020 · 14:54
Źródło: The Times

Przeczytaj również