Wiceprezes Spartaka: Byliśmy prowokowani. Zamieszki to wina kibiców Athletiku i prasy

Wiceprezes Spartaka: Byliśmy prowokowani. Zamieszki to wina kibiców Athletiku i prasy
screen z youtube
Przed meczem Athletiku ze Spartakiem w Lidze Europy doszło do sporych zamieszek na ulicach Bilbao, w wyniku których zmarł jeden policjant. Odpowiedzialnością za te burdy wiceprezes Spartaka obciążył kibiców Athletiku oraz lokalną prasę.
O całym zajściu możecie przeczytać TUTAJ. W związku z tymi zamieszkami UEFA rozważa teraz, czy i na kogo nałożyć odpowiednie sankcje.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wiedzieliśmy od początku, że nie zostaniemy dobrze przyjęci w Bilbao - powiedział na konferencji prasowej wiceprezes Spartaka, Nail Izmaiłow. - Przede wszystkim z racji wielu artykułów w lokalnej prasie o przemocy kibiców Spartaka.
- Pojawili się ultrasi Athletiku, a lokalna policja zastosowała bardzo poważne środki - wyjaśnił. - To było jasne, że będą prowokacje.
- Kiedy cię atakują, masz prawo się bronić - podsumował Izmaiłow, który zwrócił jeszcze uwagę na to, iż przy okazji pierwszego meczu, który miał miejsce w Moskwie, nie doszło do żadnych awantur.
Jak donosi "Marca", w wyniku zamieszek policja aresztowała dziewięć osób - pięciu Basków, trzech Rosjan i Polaka.

Przeczytaj również