Wielka kontrowersja przy golu Manchesteru City. Piłkarze kompletnie stanęli. "Nie opowiadajcie głupot" [WIDEO]

Wielka kontrowersja przy golu Manchesteru City. Piłkarze kompletnie stanęli. "Nie opowiadajcie głupot" [WIDEO]
Screen z Twittera
We wtorkowy wieczór piłkarze West Bromwich Albion przegrali na własnym boisku aż 0:5 z Manchesterem City. Drugi gol dla gości wzbudził spore kontrowersje. Sędzia Sian Massey-Ellis w pewnym momencie podniosła chorągiewkę do góry, sygnalizując spalonego. Zawodnicy WBA stanęli, wicemistrzowie Anglii trafili do siatki, a po analizie VAR okazało się, że przekroczenia przepisów nie było. W efekcie bramka została uznana.
West Bromwich Albion starcia z Manchesterem City z pewnością nie będzie wspominać dobrze. Beniaminek został rozgromiony na własnym boisku, a dominacja "The Citizens" ani przez chwilę nie podlegała wątpliwości.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo to nie brakowało także kontrowersji, bo o drugim trafieniu dla wicemistrzów Anglii mówi się obecnie więcej, niż o jakimkolwiek innym momencie tego meczu. Wszystko ze względu na sędzię asystenkę, Sian Massey-Ellis.
Gdy piłka zmierza do będącego na lewej stronie Bernardo Silvy, pani arbiter podniosła chorągiewkę. Piłkarze West Bromwich Albion to zauważyli i stanęli w oczekiwaniu na przerwanie gry.
Nic takiego jednak nie nastąpiło futbolówka trafiła do Joao Cancelo, a ten trafił do siatki. Analiza VAR wykazała, że spalonego nie było. Sam Allardyce odniósł się do tej sytuacji na konferencji prasowej.
- Wszyscy popełniamy błędy. Sędzia popełniła błąd i za szybko podniosła chorągiewkę. Nie opowiadajcie mi głupot, że gra się do gwizdka, to nonsens. Jeśli chorągiewka idzie w górę, to naturalnym jest, że przerywasz grę. Ale sędzia popełniła tylko jeden błąd, a my o wiele więcej - zaznaczył szkoleniowiec WBA.
- Patrzenie na naszą grę było bardzo smutne. Nie podejrzewałem, że można tak zagrać i chyba mamy problem z grą na własnym stadionie. Na wyjazdach prezentujemy się całkiem nieźle i zdobywamy punkty, ale w trzech ostatnich meczach domowych nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Nie ma kibiców, więc nie ma presji. To niesamowite - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik27 Jan 2021 · 10:55
Źródło: Daily Mail/Sport.pl

Przeczytaj również