Wielka sensacja w Pucharze Francji! Polak obronił rzut karny, ale jego klub przegrał z trzecioligowcem [WIDEO]

Wielka sensacja w Pucharze Francji! Polak obronił rzut karny, ale jego klub przegrał z trzecioligowcem [WIDEO]
Icon Sport / pressfocus
AS Monaco sensacyjnie przegrało w czwartkowy wieczór w Pucharze Francji z trzecioligowym Rouen. Radosław Majecki obronił nawet jeden z rzutów karnych, ale nie uchroniło to jego drużyny przed blamażem.
Polski golkiper w tym sezonie nie może liczyć na występy w rozgrywkach Ligue 1. Pozostała mu jedynie rywalizacja w krajowym pucharze, gdzie AS Monaco uchodziło za jednego z faworytów.
Dalsza część tekstu pod wideo
W czwartkowy wieczór ekipa z księstwa mierzyła się z trzecioligowym Rouen. Majecki zagrał od pierwszej minuty i wydawało się, że jego klub powinien wywalczyć pewny awans do kolejnej rundy.
W 35. minucie Monaco wyszło na zasłużone prowadzenie. Po rzucie karnym z bramki cieszył się Folarin Balogun, ale radość ekipy z Ligue 1 nie trwała zbyt długo.
Folarin Balogun w barwach AS Monaco
Romain Perrocheau / pressfocus
Tuż przed przerwą trzecioligowiec doprowadził bowiem do wyrównania. Clement Bassin pokonał Majeckiego i jak się okazało, więcej goli już nie padło.
W efekcie o awansie do ćwierćfinału decydował konkurs rzutów karnych. W nim polski bramkarz zatrzymał jednego z rywali w czwartej serii "jedenastek".
Nie wystarczyło to jednak do awansu AS Monaco. W ekipie z Ligue 1 mylili się Balogun oraz Maghnes Akliouche. W efekcie to Rouen przeszło do kolejnej rundy, sprawiając wielką sensację.
Radosław Majecki w barwach AS Monaco
Romain Perrocheau / pressfocus
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik09 Feb · 09:03
Źródło: własne

Przeczytaj również