Wielki zamieszanie i wygrana Barcelony przy pustych trybunach w meczu z Las Palmas, który miał się nie odbyć

Wielki zamieszanie i wygrana Barcelony przy pustych trybunach w meczu z Las Palmas, który miał się nie odbyć
Christian Bertrand / Shutterstock.com
FC Barcelona pokonała Las Palmas w meczu siódmej kolejki La Liga, który mógł w ogóle jednak nie dojść do skutku. Wszystko z powodu referendum niepodległościowego w Katalonii.
To nie był spokojny dzień w Barcelonie. W związku z referendum niepodległościowym w mieście doszło do zamieszek z udziałem ludzi oraz służb mundurowych. Rannych zostało kilkaset osób. Z powodu niezwykle napiętej atmosfery niemal do końca nie wiadomo było czy odbędzie się dzisiejszy mecz z Las Palmas na Camp Nou. Władze "Blaugrany" chciały odwołania spotkania, na co nie chcieli się zgodzić z kolei działacze ligi hiszpańskiej. Do pojedynku ostatecznie doszło, ale przy zamkniętych trybunach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mimo ogromnego zamieszania przed meczem, Lionel Messi i spółka nie mieli większych problemów z pokonaniem rywali. Katalończycy objęli prowadzenie na początku drugiej połowy - Sergio Busquets strzelił gola głową po dośrodkowaniu Messiego z rzutu rożnego. Potem dwa trafienia dołożył jeszcze argentyński napastnik, który dwukrotnie wykorzystał sytuacje sam na sam z golkiperem przeciwnej drużyny, i Barcelona ostatecznie wygrała z Las Palmas 3:0.
To siódme zwycięstwo w siódmym meczu "Blaugrany" w lidze, która pozostaje liderem La Liga. Las Palmas z sześcioma "oczkami" plasuje się natomiast na siedemnastej pozycji.
***
Barcelona - Las Palmas 3:0 (0:0)
Bramki: Busquets 49; Messi 70, 77
Źródło: własne

Przeczytaj również