Wielkie widowisko w meczu o Superpuchar Europy! Liverpool wygrał po rzutach karnych z Chelsea [WIDEO]

Wielkie widowisko w meczu o Superpuchar Europy! Liverpool wygrał po rzutach karnych z Chelsea [WIDEO]
Vlad1988/Shutterstock
Liverpool wygrał z Chelsea po serii rzutów karnych (5:4) w meczu o Superpuchar Europy. Po 90 minutach gry było 1:1, a po dogrywce 2:2.
Tutaj przeczytasz relację na żywo z tego spotkania.
Dalsza część tekstu pod wideo
Drużyny od pierwszych minut stworzyły emocjonujące widowisko na wysokim poziomie. Chelsea imponowała dynamiczną i agresywną grą. W drugiej linii rządził N'Golo Kante, a Christian Pulisić swoją grą pozwolił kibicom "The Blues" zapomnieć o stracie Edena Hazarda.
W 16. minucie przed dobrą okazją stanął Salah, ale Kepa zachował czujność i uratował swój zespół przed stratą bramki. Z kolei podopieczni Franka Lamparda starali się zaskoczyć rywali prostopadłymi podaniami. W 22. minucie potężne uderzenie Pedro wylądowało na poprzeczce. Hiszpan w 33. minucie mógł wpisać się na listę strzelców, ale znakomitą interwencją popisał się Adrian.
Chelsea wyszła na prowadzenie w 36. minucie spotkania. Pulisic kapitalnie zagrał do Giroud, a Francuz spokojnie przyjął piłkę i posłał ją obok golkipera "The Reds".
Po chwili Pulisic zagrał niczym Eden Hazard, mijając dwóch obrońców i trafiając do bramki. W tej sytuacji pani sędzia Stephanie Frappart wskazała pozycję spaloną.
Tuż po przerwie "The Reds" wykorzystali gapiostwo defensywy Chelsea i piłkę do pustej bramki na raty wbił Sadio Mane.
Kolejne minuty to przewaga Liverpoolu. Groźnie było po strzałach Fabinho, Salaha i Hendersona. Wyraźna zmiana w grze "The Reds" nastąpiła po tym, jak na boisku pojawił się Firmino.
W 75. minucie najwyższe umiejętności pokazał Kepa. Golkiper w krótkim czasie dwukrotnie odbił piłkę po uderzeniach rywali. Chwilę później dla Chelsea trafił Mount, ale Anglik był na spalonym.
W regulaminowym czasie gry padł wynik 1:1. Dogrywkę lepiej otworzyli podopieczni Jurgena Kloppa. Mane rozegrał koronkową akcję z Firmino i było 2:1.
W 101. minucie w polu karnym padł Abraham, pani sędzia wskazała na wapno, a jedenastkę na gola zamienił Jorginho.
O końcowym triumfie zadecydowała seria rzutów karnych. W niej lepsi okazali się piłkarze Liverpoolu (Adrian obronił strzał Abrahama) i to oni mogli cieszyć się ze zdobycia Superpucharu Europy.
Drużyna z portowego miasta po raz czwarty w historii wygrała Superpuchar Europy. Wcześniej "The Reds" triumfowali w latach 1977, 2001 i 2005.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz14 Aug 2019 · 23:43
Źródło: własne

Przeczytaj również