Wisła Kraków zdeklasowała Stal Mielec! Wygrana w zdumiewających rozmiarach [WIDEO]

“Biała Gwiazda” od początku spotkania dyktowała tempo gry. Już w 5. minucie dobrą sytuację miał debiutujący w Wiśle Felicio Brown Forbes, ale Kostarykańczyk uderzył obok słupka. W 10. minucie krakowianie wyszli na prowadzenie po znakomitej jak na warunki Ekstraklasy akcji zespołowej. Dawid Abramowicz wrzucał piłkę z autu, a zamykający akcję Michal Frydrych wpakował ją do bramki gospodarzy.

Minuty mijały, a goście nie schodzili z połowy mielczan. Tym razem bohaterem akcji był Brown Forbes. Patryk Plewka ładnie obsłużył debiutanta dokładnym dośrodkowaniem, a ten tyłem do bramki zdobył swojego pierwszego gola.

2:0 to było jednak za mało. 5 minut przed przerwą Wisła podwyższyła. Yaw Yeboah wysupłał futbolówkę spod nóg przeciwnika i posłał ją w pole karne, gdzie odnalazł się Chuca i krakowianie prowadzili już trzema bramkami.

Po przerwie ledwie zabrzmiał gwizdek arbitra, a goście znów uderzyli. Tym razem Yeboah sam wpisał się na listę strzelców. Ten sam gracz dołożył gola na 5:0 posyłając prawdziwą rakietę z ok. 30 metrów.

Strzelanina trwała w najlepsze. To Jean Carlos uderzył na bramkę, bramkarz gospodarzy zdołał wybronić, ale przy dobitce Plewki nie miał już nic do powiedzenia.

Dzięki zwycięstwu Wisła odbiła się od dolnych rejonów tabeli. Stal z jedną wygraną, dwoma remisami i czterema porażkami pozostanie w zagrożonej strefie. Mniej punktów ma tylko drugi z beniaminków, Warta Poznań oraz Piast Gliwice z jednym oczkiem.