Wisła Płock. Radosław Sobolewski: Największy żal i największą złość czuję do samego siebie

Radosław Sobolewski: Największy żal i największą złość czuję do samego siebie
Pawel Jaskolka / PressFocus
Radosław Sobolewski nie krył swojego rozczarowania po meczu z Jagiellonią Białystok. - Wiadomo, w jakiej jesteśmy sytuacji - przyznał opiekun Wisły Płock.
"Naficiarze" w poniedziałkowy wieczór dostali w Białymstoku bolesną lekcję futbolu. Ekipa z Podlasia wbiła im pięć bramek i pewnie sięgnęła po trzy punkty. Radosław Sobolewski winę za wczorajszy "popis" w dużej mierze wziął na siebie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Tak naprawdę po tym meczu największy żal i największą złość czuję do samego siebie, gdyż w nieodpowiedni sposób wybrałem personalnie zestawienie pierwszej jedenastki. Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji, nie chciałbym się tutaj tłumaczyć, chciałem trochę zarotować składem, dać odpocząć tym zawodnikom, którzy grali trzy dni temu rozegrali 120 minut w Pucharze Polski - oznajmił.
- Natomiast jak widać zawodnicy, którzy dostali dzisiaj szansę, zwłaszcza w pierwszej połowie i Ci którzy przebyli chorobę, ciężko im było wejść w spotkanie i ten początek był dla nas bardzo niekorzystny. Już po 15 minutach przegrywaliśmy 0:2 - dodał.
- Po zmianach w przerwie druga połowa wyglądała nieco lepiej w naszym wykonaniu, ale Jagiellonia była bardzo skuteczna, wykorzystała swoje sytuacje i ostatecznie wysoko przegraliśmy - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz24 Nov 2020 · 09:31
Źródło: Wisła Płock

Przeczytaj również