Wojciech Kowalczyk ostro o dwóch reprezentantach Polski. "Jak ich zobaczę na zgrupowaniu, złapię się za głowę"

Wojciech Kowalczyk ostro o dwóch reprezentantach Polski. "Jak ich zobaczę na zgrupowaniu, złapię się za głowę"
screen TVP Sport
Piątkowe losowanie baraży do mundialu w Katarze jest szeroko komentowane przez ekspertów. W "Stanie Futbolu" na temat meczu z Rosją wypowiedział się Wojciech Kowalczyk, krytykując przy okazji dwóch reprezentantów Polski.
"Biało-Czerwoni" 24 marca zmierzą się na wyjeździe z reprezentacją Rosji. Podopieczni Paulo Sousy nie będą faworytami, ale rywal z pewnością jest w ich zasięgu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wojciech Kowalczyk przestrzega przed lekceważeniem "Sbornej". Były piłkarz Legii Warszawa podkreśla, że nasi najbliżsi rywale w walce o mundial tylko nieznacznie ulegli aktualnym wicemistrzom świata, Chorwatom.
- Na pewno pokonanie Rosji nie będzie proste, pomimo tego, że oni przegrali z Chorwatami i nie oddali celnego strzału, to ponieśli porażkę po samobóju. Musimy docenić reprezentację Chorwacji, bo to nie jest słaba drużyna - powiedział Kowalczyk.
- Oczywiście, do baraży jest jeszcze mnóstwo czasu, zobaczymy, czy ktoś będzie kontuzjowany albo w dobrej formie. Jest dużo czasu, atmosfera jest fajna, wszyscy już zapomnieli o klapie z Węgrami - dodał.
W programie "Stan Futbolu" Kowalczyk ostro skrytykował dwóch reprezentantów Polski. Uważa, że jeśli ich sytuacja w najbliższych tygodniach nie ulegnie zmianie, to nie powinni otrzymać powołania na mecze barażowe.
- Jeśli na dzień dzisiejszy, po tych listopadowych meczach, jeszcze raz zobaczę na zgrupowaniu nieuczestniczących w meczach ligowych Płachetę albo Puchacza, to złapię się za głowę. Jeżeli nie rozegrają przez cztery miesiące żadnego meczu ligowego, to po co mi oni? Ja do marca też wypocznę i bym liczył na powołanie - wypalił.

Przeczytaj również