Wojciech Szczęsny z czystym kontem w hicie Serie A. Kontuzja Zlatana Ibrahimovicia, fatalna murawa na San Siro

Oba zespoły z pewnością liczyły na zwycięstwo w tym spotkaniu. "Rossoneri" chcieli gonić liderujący Inter, Juventus liczył na wyprzedzenie Atalanty Bergamo i zbliżenie się do ligowego podium.

Na San Siro działo się jednak stosunkowo niewiele. Wpływ na to z pewnością miała murawa, która znajdowała się w fatalnym stanie. W pierwszych minutach to podopieczni Stefano Pioliego byli stroną aktywniejszą.

W 20. minucie Wojciech Szczęsny musiał naprawdę się wysilić po mocnym uderzeniu Rafaela Leao z dystansu. Polski golkiper dobrze odbił ten strzał. Po drugiej stronie boiska futbolówkę nad poprzeczką posłał z kolei Paulo Dybala.

Jeszcze przed upływem dwóch kwadransów spotkania boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Zlatan Ibrahimović. Szweda zastąpił Oliver Giroud, ale do przerwy nie był w stanie zagrozić bramce rywali.

W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się niestety zmienił. Obu drużynom brakowało dokładności i przyspieszenia w ofensywie. Niecelnie strzelał Morata, a Leao posłał piłkę prosto w ręce Szczęsnego.

Polak do końca spotkania ustrzegał się błędów przy kolejnych interwencjach, zatrzymując między innymi Theo Hernandeza. Juventus nie był natomiast w stanie poważniej zagrozić bramce Maignana.

W efekcie całe spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Przez to obie drużyny pozostały na wcześniejszych miejscach w tabeli - Milan jest trzeci, tracąc cztery punkty do Interu, a Juventus piąty - jedno "oczko" za Atalantą.