Wściekły Van Gaal: Myślałem, że zostałem już zwolniony

Wściekły Van Gaal: Myślałem, że zostałem już zwolniony
AGIF/Shutterstock
Pięć minut - tyle trwała konferencja prasowa Louisa van Gaala. Menedżer "Czerwonych Diabłów" odpowiedział tylko na dwa pytania, po czym opuścił konferencję.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Czy nikt w tym pokoju nie czuje się w obowiązku, żeby mnie przeprosić? Nikt tego nie czuje? Nad tym się zastanawiam - powiedział holenderski szkoleniowiec cytowany przez goal.com.


- Myślałem, że zostałem już zwolniony. Przeczytałem, że zostałem zwolniony, a moi koledzy już tu byli - wściekał się Louis van Gaal.


- Sądzicie, że co się stanie z moją żoną, moimi dziećmi czy wnukami albo z fanami Manchesteru United lub moimi przyjaciółmi? Co sądzicie? Zwracali się do mnie wielokrotnie i nawet Wenger coś mówił o moim zwolnieniu - przyznał opiekun Manchesteru United.


- Sądzicie, że chcę spotykać się z mediami. Jestem tutaj tylko z powodu wymogów Premier League. Po prostu muszę z wami rozmawiać - przyznał.


Na pytanie, czy spekulacje były nieuniknione, zważywszy na słabą formę United, odpowiedział - Nie sądzę, żebyście mogli robić coś takiego. Musicie się trzymać faktów, kiedy dostaję wezwanie od Alexa Fergusona, Davida Gilla czy Eda Woodwarda, ponieważ tworzycie coś, co nie jest dobre, coś co nie jest prawdziwe. Teraz muszę odpowiadać na pytania? Nie sądzę, żebym chciał. Mogę tylko powiedzieć, że skupiam się na najbliższym meczu ze Stoke i staram się pomóc moim piłkarzom.


- Życzę wam radosnych Świąt Bożego Narodzenia i być może szczęśliwego Nowego Roku, kiedy was zobaczę ponownie. Rozkoszujcie się winem i ciastem. Do widzenia - zakończył Louis van Gaal, po czym opuścił konferencję prasową. 

Przeczytaj również