Michniewicz atakuje po pytaniu o słowa Lewandowskiego i Zielińskiego! "Dziwi mnie, że redakcja pana wysłała"

Michniewicz atakuje po pytaniu o słowa Lewandowskiego i Zielińskiego! "Dziwi mnie, że redakcja pana wysłała"
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Niemal przez cały mundial w Katarze w mediach toczyła się dyskusja na temat stylu gry reprezentacji Polski. Po kolejnym pytaniu tego typu po meczu z Francją nerwów na wodzy nie utrzymał Czesław Michniewicz.
Przeciwko "Trójkolorowym" nasza kadra zagrała zdecydowanie odważniej niż w spotkaniach fazy grupowej. W rozmowach z mediami w bawełnę nie zamierzali owijać Robert Lewandowski oraz Piotr Zieliński.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Potrzebna jest radość z gry, to będzie ważny element nawet niedalekiej przyszłości. Jak próbujemy atakować, to jest inaczej. Gdy gramy bardzo defensywnie, to tej radości nie ma, więc wpływa na to wiele czynników - powiedział "Lewy".
- Tak jak dzisiaj graliśmy, tak powinniśmy cały czas grać, bo nie mamy się czego wstydzić, nie mamy się czego bać, bo mamy zawodników na tyle dobrych, żeby używać ich umiejętności, czy to moich, czy Lewego, czy Milika. Mamy bocznych, którzy mają gaz. Mamy dobre jeden na jeden. Trzeba z tego korzystać cały czas. Mamy obrońców, którzy potrafią długą piłkę rzucić, ale czasami też trzeba pograć po ziemi i to dzisiaj było widać - wtórował mu Zieliński.
O te słowa na konferencji prasowej zapytał selekcjonera dziennikarz "Interii", Wojciech Górski. Nie doczekał się jednak rzeczowej odpowiedzi, lecz jedynie personalnej wycieczki ze strony selekcjonera.
- Dziwi mnie, że redakcja wysłała pana na duży turniej, a pan nie może zadać własnego pytania, a posługuje się wypowiedziami zawodników - odparł Michniewicz w stronę dziennikarza.
Stronę Górskiego wzięli także dziennikarze z innych redakcji. Michniewicz miał bowiem szansę, aby odnieść się do słów swoich podopiecznych. Nie skorzystał z niej, jeszcze podgrzewając i tak gorącą atmosferę wokół kadry.

Przeczytaj również