Zaskakujące słowa Wojciecha Nowickiego. Zdobył olimpijskie złoto, ale najbardziej cieszy się z innego powodu

Zaskakujące słowa Wojciecha Nowickiego. Zdobył olimpijskie złoto, ale najbardziej cieszy się z innego powodu
screen
Wojciech Nowicki zdobył w Tokio olimpijskie złoto w rzucie młotem. Polski lekkoatleta po zakończeniu zawodów stawił się przed kamerami TVP Sport. - Oficjalnie mówię, że jestem zadowolony - stwierdził.
Nowicki w popisowy sposób zwyciężył w konkursie rzutu młotem podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Polak w pierwszej serii objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca.
Dalsza część tekstu pod wideo
32-latek ostatecznie wygrał z wynikiem 82,52 m. To rekord życiowy Nowickiego. Zawodnik nie ukrywa, że ten wyczyn cieszy go bardziej niż... wywalczone złoto.
- Na razie najbardziej cieszę się z rekordu życiowego. Może za miesiąc dojdzie do mnie to, że jestem mistrzem olimpijskim - rozpoczął Nowicki w rozmowie z TVP Sport.
- Naprawdę, najbardziej się cieszę, że zrobiłem "życiówkę" i to na takiej imprezie. Docelowej. Na dobra sprawę od igrzysk w Rio nad tym pracowałem. Miałem super serię i jestem przeszczęśliwy. Wisienką na torcie dodatkowo jest medal. Czego chcieć więcej? - dodał.
- Nie wiem skąd się to wzięło, ale byłem spokojny podczas dwóch startów w Tokio - kwalifikacji i finałów. Dziś mówiłem, że idę jak na trening. Cały sezon miałem stabilny wynikowo i punktowo. Forma przyszła w samą porę - zaznaczył.
- Oficjalnie mówię, że jestem zadowolony. Byłem stabilny. Ktoś może powiedzieć, że coś można poprawić, a ja się bardzo cieszę. Medal jest na deser, a nawet dwa, bo przecież trzeci był Paweł Fajdek. W ogóle konkurs był kosmiczny! We dwójkę staniemy na podium i usłyszymy hymn - podsumował Nowicki.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz04 Aug 2021 · 15:36
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również