Zawirowania wokół sprzedaży Chelsea! "BBC" informuje, że Abramowicz postawił weto

Przejęcie Chelsea jest już na ostatniej prostej. Londyński klub ogłosił niedawno, że doszło do porozumienia z konsorcjum Todda Boehley'ego, o którym więcej przeczytacie TUTAJ.

Niespodziewanie jednak problemy w finalizacji rozmów stwarza sam Roman Abramowicz. Do zaskakujących informacji dotarło "BBC", które przedstawia motywacje stojące za działaniami Rosjanina.

- Mimo że Abramowicz zobowiązał się publicznie, że wszystkie wpływy ze sprzedaży zostaną przeznaczone na szczytne cele, wydaje się on niechętny do podjęcia takich samych zobowiązań prawnych, które poparłyby jego publiczne oświadczenia - czytamy na stronie angielskiego portalu.

Wcześniej oligarcha rzeczywiście deklarował, że ma zamiar przeznaczyć cały zysk ze sprzedaży na cele charytatywne. Kwota takiej transakcji mogła sięgnąć nawet 3,1 miliarda dolarów.

Taka postawa Abramowicza komplikuje sytuację Chelsea. Chociaż Boehly jest już nazywany nowym właścicielem "The Blues", to na oficjalne nadanie mu takiego miana musi jeszcze poczekać. Problemem jest jednak czas.

Do końca maja klub działa na licencji brytyjskiego rządu. Przejęcie klubu wymaga pisemnej zgody rządu i ministrów, której londyńczycy mogą nie otrzymać, jeśli Abramowicz zerwie wcześniejsze ustalenia. Wówczas angielskiemu gigantowi grozi nawet wyrzucenie z Premier League.