Zlatan Ibrahimović chciał pójść w ślady Diego Maradony. Był o krok od gry w Napoli. "Postanowiłem to zrobić"

Doświadczony snajper po niezbyt udanej przygodzie z MLS zastanawiał się nawet nad zakończeniem kariery. Od tego zamiaru odwiódł go jednak jego agent, Mino Raiola.

Ostatecznie Ibrahimović zdecydował się na dołączenie do Milanu i pomoc w odbudowie drużyny, która znajdowała się wówczas w wyraźnym kryzysie. Było blisko, aby wylądował zupełnie gdzie indziej - w Napoli.

- Maradona to legenda. Obejrzałem film dokumentalny o nim o nim i postanowiłem pojechać do Neapolu, aby zrobić to samo, czego dokonał Diego: wygrać Scudetto - powiedział Ibrahimović.

- Byłem zmęczony Ameryką. Myślałem, że zrezygnuję i skończę karierę. Mino Raiola powiedział mi jednak: "Jesteś szalony, musisz wracać do Włoch" - dodał.

- Osiągnęliśmy już porozumienie z Napoli, ale później prezes klubu, Aurelio De Laurentiis, wyrzucił Carlo Ancelottiego. Zapytałem Mino, która drużyna jest w gorszej sytuacji i mógłbym tam wiele zmienić - ujawnił.

- Odpowiedział: "Wczoraj Milan przegrał w Bergamo 0:5". Wtedy się zdecydowałem i powiedziałem, abyśmy pojechali do Mediolanu. To klub, który znam i miasto, które lubię - zakończył.