Zlatan Ibrahimović coraz bliżej powrotu do kadry. Spotkał się z selekcjonerem. "Cieszę się, że się udało"

Znakomita forma Zlatana Ibrahimovicia na początku tego sezonu sprawiła, że w mediach znów zaczęto rozważać jego przydatność dla reprezentacji Szwecji. Atmosferę podgrzało zdjęcie w narodowych barwach, wrzucone przez piłkarza w mediach społecznościowych.

Później okazało się, że "Ibra" chciał tylko wkurzyć rodaków. Mimo to selekcjoner Janne Andresson przyznał, że drzwi do kadry są dla piłkarza otwarte. Oczekiwał jednak od niego jasnej deklaracji, którą snajper złożył w mediach.

- Tęsknię za reprezentacją. To żadna tajemnica. Chciałbym znowu dla niej zagrać. Wychodzisz na boisko w żółtej koszulce, trybuny są pełne... Czy mi tego brakuje? Oczywiście, że tak. Ten, który za tym nie tęskni, zakończył już karierę. A ja nadal gram - powiedział.

Szwedzka federacja oficjalnie poinformowała, że Andersson udał się w środę do Mediolanu, aby porozmawiać z piłkarzem na temat możliwego powrotu. Po czwartkowym spotkaniu wydawano oficjalny komunikat.

- Kiedy Zlatan otworzył się na mecze reprezentacji, było rzeczą naturalną i ważną, aby jak najszybciej się spotkać i to przedyskutować. Cieszę się, że udało się to zrobić tak szybko - powiedział Andersson.

- Spotkanie było bardzo udane i satysfakcjonujące. Zgodziliśmy się, aby kontynuować ten dialog w przyszłości - zapowiedział. Wydaje się więc coraz bardziej prawdopodobne, że "Ibra" wróci do kadry. Być może zagra na mistrzostwach Europy, gdzie "Trzy Korony" zmierzą się między innymi z Polską.