Złoty But 2021/22. Przewaga Lewandowskiego topnieje, goni go rewelacyjny 21-latek

“Lewy” trochę się zaciął. Pokazał co prawda klasę w niedawnym meczu z Borussią Dortmund, zdobywając dwie bramki, ale patrząc szerzej - nie trafił do siatki w 3 z 4 ostatnich meczów (za każdym razem w Monachium), licząc także rywalizację z Barceloną w Lidze Mistrzów. Kryzys? Nie przesadzalibyśmy. Mimo wszystko jednak stan nieco zaskakujący.

Przypomnimy tylko, że Złotego Buta otrzymuje najskuteczniejszy piłkarz sezonu w europejskich ligach. Każdy gol strzelony w czołowych rozgrywkach (Premier League, La Liga, Serie A, Bundesliga, Ligue 1) daje zawodnikowi 2 punkty. Nieco gorzej punktowane są trafienia z pozostałych lig (1 lub 1,5, w zależności od miejsca rozgrywek w rankingu UEFA).

Tradycyjnie na tym etapie sezonu klasyfikację Złotego Buta otwierają piłkarze z ligi norweskiej, która gra systemem wiosna-jesień i wczoraj zakończyła sezon. Mistrzem po raz drugi została drużyna Bodo/Glimt, a trzech najlepszych strzelców kampanii przez chwilę może poszczycić się prowadzeniem w walce o nagrodę dla najskuteczniejszego zawodnika sezonu w europejskich ligach.

Liderem jest więc Ohi Omoijuanfo z Molde, który z 27 bramkami został królem strzelców. Tuż za jego plecami znajduje się Thomas Lehne Olsen z Lillestrom SK (26 goli), a podium zamyka ich ligowy kompan, Veton Berisha, reprezentujący Viking Stavanger (22 gole). Każde trafienie z tych rozgrywek wyceniono na 1,5 punktu. A więc czołowa trójka wygląda w tym momencie tak:

1. Ohi Omoijuanfo - 27 bramek - 40.5 punktu

2. Thomas Lehne Olsen - 26 bramek - 39

3. Veton Berisha - 22 bramki - 33

Na kolejnych pozycjach widzimy już natomiast bardziej znajome postacie. Tuż za podium jest Robert Lewandowski, który w tym sezonie Bundesligi zdobył 16 bramek, co przekłada się na 32 punkty. Za moment Polak powinien przeskoczyć trzeciego Berishę, a niedługo później pozostałych reprezentantów ligi norweskiej, bo ci przecież nie powiększą już swojego dorobku.

“Lewy” musi jednak oglądać się za swoje plecy. Rywale bowiem nie próżnują. W sobotę dwa gole w meczu Fiorentiny z Salernitaną strzelił rewelacyjny Dusan Vlahović. Serb w trakcie bieżącej kampanii Serie A trafił do siatki już 15 razy. W rankingu Złotego Buta ma więc dwa punkty mniej niż Polak i znajduje się tuż za jego plecami, na piątej pozycji. Kolejne dwa miejsca obsadzają piłkarze z 14 golami (28 punktami) - Mohamed Salah z Liverpoolu i Patrik Schick z Bayeru Leverkusen. Egipcjanin dał w miniony weekend “The Reds” zwycięstwo nad Aston Villą, skutecznie egzekwując rzut karny, natomiast Czech ustrzelił dublet w przegranym przez “Aptekarzy” meczu z Eintrachtem Frankfurt.

Kogo jeszcze znajdziemy w czołowej dziesiątce? Ósmy jest Mikkel Dahl, reprezentujący na co dzień HB Tórshavn z Wysp Owczych. Duńczyk w zakończonym już sezonie ligowym zdobył 27 bramek, co daje mu 27 punktów, bo akurat te rozgrywki są punktowane wyjątkowo skromnie. Ex aequo z Dahlem klasyfikowany jest póki co Ricardo Gomez z Partizana Belgrad, ale on może jeszcze swój dorobek polepszyć. W tej chwili to autor 18 bramek na boiskach ligi serbskiej, która wciąż ma do rozegrania, w przypadku Partizana, 11 kolejek.

Dziesiątą lokatę dzielą natomiast aż trzej piłkarze. To Karim Benzema z Realu Madryt i Ciro Immobile z Lazio (13 goli, 26 punktów), a także Henri Anier z estońskiego Paide Linnameeskond, autor 26 bramek, punktowanych za 1. Co ciekawe, w przeszłości zawodnik ten testowany był przez Wisłę Kraków.