Zmarzlik: Nie byliśmy słabsi. Walczyliśmy, jak mogliśmy

Zmarzlik: Nie byliśmy słabsi. Walczyliśmy, jak mogliśmy
Stiopa, wikipedia
Bartosz Zmarzlik zdobył dwanaście punktów w niedzielnym wyjazdowym meczu z FOGO Unią Leszno w ramach drugiej rundy rozgrywek PGE Ekstraligi.
Cash Broker Stali Gorzów ostatecznie uległa broniącej tytułu ekipie z Wielkopolski 42:48 i spadła na trzecie miejsce w tabeli.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Myślę, że ten mecz mógł każdemu się podobać, ponieważ wszyscy nas skazywali na straty, a niemalże do ostatniego biegu jechaliśmy w kontakcie i wcale nie byliśmy słabsi, tylko walczyliśmy, jak mogliśmy - podkreślił Zmarzlik w rozmowie z oficjalnym serwisem dziewięciokrotnych mistrzów Polski.
- Mi osobiście super się jechało, tor był wspaniały do ścigania, do wszystkiego, ponieważ był dobrze przygotowany, był równy i można było jechać po małej, po dużej, gdzie nam wszystkim chyba o to chodzi - zaznaczył uczestnik cyklu Grand Prix 2018.
- Można to było zobaczyć w ostatnim biegu, niby ja wyskoczyłem z krawężnika, wiadomo, że gdy wchodzę pod to wynosi, bo tak już jest. Emil Sajfutdinow oddał mi znowu z krawężnika i niby mogłem zostać przy dużej, niby po małej. Teraz to takie gdybanie, aczkolwiek fajne było ściganie - podsumował Zmarzlik.
(za stalgorzow.pl)

Przeczytaj również