Arsene Wenger zabrał głos w sprawie Superligi. "Nie wierzę, że Europa jest na to gotowa, ale to może się stać"

Wygląda na to, że wkrótce piłkarski kalendarz może zostać wywrócony do góry nogami. Stanie się tak, jeśli dojdzie do stworzenia Superligi - nowych rozgrywek z udziałem najlepszych europejskich drużyn.

O tym, jak miałaby wyglądać rywalizacja, piszą hiszpańscy dziennikarze. Ich zdaniem kluby, które dołączyłyby do Superligi, miałyby nadal brać udział w rozgrywkach krajowych.

Arsene Wenger, były trener Arsenalu, a obecnie jeden z dyrektorów FIFA, jest sceptycznie nastawiony do całego pomysłu. W rozmowie z "The Guardian" przyznał, że jego zdaniem dla drużyn z Anglii będzie to strzał w stopę.

- Nie wierzę, że Europa jest na to gotowa. Obecnie Premier League ma przewagę nad resztą. To projekt, który chciałby wszystko zmienić - stwierdził Wenger.

- Inne ligi próbowały zniwelować przewagę Premier League. Utworzeniem nowej europejskiej ligi jest najlepszym sposobem. W zasadzie oznaczałoby to zniszczenie Premier League. Ale to może się udać. Stanie się tak, jeśli uzyskają zgodę wielkich angielskich klubów - dodał.

- Dla inwestorów i właścicieli podstawowym celem jest zarabianie pieniędzy. Europejska Superliga to właśnie jeden ze sposobów na zarobienie jeszcze większej gotówki - zakończył Francuz.