Błaszczykowski zdąży na mistrzostwa? "Czeka go trudny okres. Od biegania nad rzeźnią do rzeźni biegania"

Błaszczykowski zdąży na mistrzostwa? "Czeka go trudny okres. Od biegania nad rzeźnią do rzeźni biegania"
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Niedawno informowaliśmy, że Jakub Błaszczykowski podjął decyzję o powrocie do Polski, by w kraju wrócić do zdrowia. Dzisiaj więcej szczegółów ujawnił Tomasz Włodarczyk w felietonie na łamach "Przeglądu Sportowego".
Dziennikarza nie dziwi fakt, że polski piłkarz zdecydował się na przyjazd do Polski. W Wolfsburgu jest widoczny problem ze zdrowiem zawodników - Wystarczy przeanalizować listę kontuzjowanych zawodników w kilku ostatnich kolejkach Bundesligi - napisał. - Mecz przeciwko Schalke – siedmiu nieobecnych, Hoffenheim – dziewięciu, Bayerowi Leverkusen – ośmiu, Mainz – siedmiu, Bayernowi – sześciu... Lekko przerażające.
Dalsza część tekstu pod wideo
W związku z tym Błaszczykowski zdecydował się na przyjazd do Polski. Tutaj będzie trenować pod opieką zaufanego specjalisty, Leszka Dyji, który kiedyś pracował w sztabie selekcjonera Fornalika, a dziś współpracuje z wujkiem zawodnika, Jerzym Brzęczkiem. - Pomocnik ma ogromne zaufanie do jego fachu, skoro to współpracownik jednej z najbliższych mu osób - wyjaśnił dziennikarz. - Do tego, a może przede wszystkim, wychowanek śp. dr Jerzego Wielkoszyńskiego – mentora Błaszczykowskiego, u którego 14-letni Kubuś bił rekordy w biegu na 30 metrów... na rękach. Ale też nauczył się prawidłowej techniki używania znacznie przydatniejszych w futbolu kończyn dolnych. To wszystko w salce wybudowanej na terenie zakładów mięsnych – tuż nad rzeźnią.
- Błaszczykowski powtarzał w wywiadach, że nie byłoby go w Borussii Dortmund, gdyby nie praca z Wielkoszyńskim - przypomniał Włodarczyk. - Po latach historia zatacza koło i za jego przygotowanie fizyczne bierze się uczeń słynnego doktora, od którego w dużym stopniu będzie zależało spełnienie marzenia wyjazdu na mundial jednego z najważniejszych zawodników biało-czerwonych ostatniej dekady.
- Kubę czeka trudny okres. Od biegania nad rzeźnią do rzeźni biegania. Żeby zdążyć - podsumował.

Przeczytaj również