Co za powrót do meczu! Niezwykły zwrot akcji, znany tenisista przypomniał o sobie światu [WIDEO]

W czwartek zostały rozegrane mecze 1/8 finału turnieju Challengera w Lyonie. Na francuskim korcie spotkał się duet gospodarzy, Lucas Pouille i Benoit Paire. W trakcie starcia doszło do niecodziennego zwrotu zdarzeń.

Dużo lepiej w to spotkanie wszedł Pouille. 29-letni tenisista przełamał serwis swojego rodaka już przy stanie 1:0. Pełna kontrola przez resztę pierwszego seta sprawiła, że trafił on na jego konto.

Znacznie bardziej wyrównana była druga partia. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędny okazał się tie-break, w którym od pewnego prowadzenia rozpoczął triumfator pierwszego seta. W pewnej chwili prowadził już 6:1. Od zamknięcia tego meczu dzielił go już tylko jeden punkt. Wówczas doszło do nieoczekiwanego zwrotu zdarzeń.

Benoit Paire wygrał trzy kolejne punkty przy serwisie swojego rywala, nie popełniając najmniejszego błędu przy własnych. Na koncie Francuza znalazło się siedem kolejnych punktów, które zagwarantowały mu zwycięstwo w tie-breaku wynikiem 8:6.

Trzecia partia przebiegła pod znakiem dominacji Paire'a. Doświadczony tenisista nie pozostawił najmniejszych złudzeń 29-latkowi, wygrywając tego seta 6:2. Zwycięstwo nad młodszym rodakiem zapewniło mu awans do 1/4 finału. Tam zmierzy się z Gabrielem Debru.

Czwartkowa porażka Lucasa Pouille'a przedłużyła jego złą passę z ostatnich tygodni. Jak informował portal ''L’Equipe'', podczas turnieju Roland Garros złodzieje włamali się do domu Francuza, pozbawiając go dorobku o łącznej wartości blisko 600 tys. euro. Doświadczony tenisista utracił biżuterię i zegarki, o czym pisaliśmy TUTAJ.