David de Gea zabrał głos po kompromitacji Manchesteru United. Hiszpan przeprosił. "To moja wina"

W drugiej kolejce Premier League 2022/23 Manchester United został rozbity przez Brentford (0:4). Liczne błędy popełniał David de Gea, który przyczynił się do wysokiej porażki swojego zespołu.

Hiszpan nie tylko źle interweniował przy uderzeniu Dasilvy. Bramkarz miał również bezpośredni udział przy drugiej ze straconych bramek, gdy fatalnie rozpoczął konstruowanie akcji (więcej TUTAJ).

Teraz sam de Gea zabrał głos w sprawie szokującej porażki. Zawodnik ekipy z Old Trafford wziął na siebie odpowiedzialność za końcowy rezultat.

- To moja wina. Myślę, że z mojego powodu nie zdobyliśmy dzisiaj trzech punktów - powiedział Hiszpan w wywiadzie pomeczowym.

- Nie jesteśmy jak inne zespoły. One tracą pierwsze bramkę, ale wygrywają 6:1, może 5:1. A my nie potrafimy się podnieść. Moja pierwsza interwencja była łatwa, ale zawiodłem. A potem zaczęliśmy spadać, spadać, spadać - ocenił bramkarz.

- To był fatalny występ z mojej strony. Okropny dzień - podsumował.

W następnej kolejce Manchester United będzie miał szansę na rehabilitacje z wyżej notowanym rywalem. "Czerwone Diabły" zagrają z Liverpoolem.