Niepokojący konkurs w Zakopanem. Tylko Dawid Kubacki pokazał dobrą formę

Niedziela w Zakopanem zaczęła się dobrze dla polskich skoczków. W prologu po kapitalnym skoku triumfował Kubacki, a w czołowej dziesiątce uplasowali się jeszcze Andrzej Stękała i Klemens Murańka.

W konkursie Polacy nie liczyli się jednak w walce o zwycięstwo. Do drugiej serii awansowało tylko trzech biało-czerwonych. Żaden z nich nie załapał się do pierwszej dziesiątki - Kubacki (128 m) był jedenasty, Murańka (130,5 m) piętnasty, a Kamil Stoch (128 m) zajmował 22. miejsce.

Do drugiej serii w ogóle nie przebili się Piotr Żyła (33. miejsce), Jakub Wolny (35. miejsce) i Paweł Wąsek (37. miejsce). Awansowałby do niej Andrzej Stękała, ale został zdyskwalifikowany za zbyt długie narty.

W drugiej serii tylko jeden z Polaków poprawił swoją pozycję. Dawid Kubacki po locie na 137 m przesunął się do pierwszej dziesiątki. Ostatecznie zajął szóste miejsce. Klemens Murańka (125,5 m) był dziewiętnasty, a Kamil Stoch (124 m) - 23.

Rywalizacja w niedzielnym konkursie zakończyła się zwycięstwem Halvora Egnera Graneruda (132 i 133 m). Norweg tym samym odniósł jedenaste zwycięstwo w bieżącym sezonie Pucharu Świata. Na podium obok niego stanęli Anze Lanisek i Robert Johansson.

Granerud ma gigantyczną przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Sytuację w rywalizacji o kryształową kulę sprawdzicie TUTAJ.