Jude Bellingham czy Enzo Fernandez? Real Madryt wskazał priorytety

Real Madryt powoli przebudowuje środek pola. Po odejściu Casemiro do pierwszego składu wskoczył Aurelien Tchouameni. Obecnie zaś włodarze "Królewskich" zastanawiają się nad znalezieniem następcy dla Luki Modricia i Toniego Kroosa.

W tym kontekście już od kilku tygodni wymienia się Jude'a Bellinghama oraz Enzo Fenandeza. Teraz "MARCA" informuje, że hiszpański gigant będzie mógł się skupić tylko na jednym z tych zawodników.

Według prasy priorytetem dla ekipy Carlo Ancelottiego będzie sprowadzenie reprezentanta Anglii. Kwota takiego transferu może pochłonąć ponad 100 milionów euro.

Jeśli jednak plan dotyczący gwiazdora BVB się nie powiedzie, alternatywą pozostaje wspomniany Enzo Fernandez. Niemniej ściągnięcie mistrza świata 2022 również będzie kosztowną operacją - według najnowszych informacji portugalskich mediów za pomocnika Benfiki trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu nawet 120 milionów euro. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.